Wiersze o świętach
BEATKA • dawno temuŚwięta Bożego Narodzenia to magiczny czas. W domu unoszą się świąteczne zapachy, dzieci znajdują prezenty pod choinką, rodzina ma czas dla siebie. Rodzice mogą w końcu pobawić się ze swoimi dziećmi. Żeby przybliżyć maluchom nastrój świąt, można wspólnie przeczytać wierszyki o świętach. Przygotuj się do świąt rodzinnych i pełnych ciepła.
Nastrój świąt
Dla niektórych ten czas kojarzy się tylko z kłótliwymi świętami. Uważają, że święta są przereklamowane i nie mogą się doczekać, aż się skończą. Tak myślą jednak rozgoryczeni życiem dorośli. Dla dzieci święta to czas świątecznych zabawek, prezentów, spotkań z dawno niewidzianymi ciociami lub wujkami.
Wiersze na Boże Narodzenie umilą czas każdemu dziecku. Podkreślą dodatkowo nastrój świąteczny. Kolędy, zapach ciasta, Święty Mikołaj – te wszystkie elementy są nieodłączną częścią Bożego Narodzenia.
Wiersze świąteczne
- „Pierwszy śnieg”
Świat jest dzisiaj biały i puchaty
jak zabawka przez Boga z
pudełka wyjęta, taka śliczna
zabawka ze sreberka i waty przez
nikogo jeszcze nie dotknięta.
Słońce tyle ma ostrych igiełek,
że wygląda jak złota, świecąca
choinka. Dobry Pan Bóg na słońcu
srebrny świat zawiesza na
podarek dla swojego Synka.
Ewa Szelburg-Zarembina
- „Zaczarowane drzewko”
Choinka proszę pana
jest chyba zaczarowana,
bo zaraz wszystko odmienia:
było szaro, a ona wchodzi do domu –
zielona i spełnia marzenia.
Choinka – niby królewna
taka zielona i srebrna,
taka czerwona i złota.
A pod nią – nasze marzenia:
Lalka dla Mani i miś dla Henia,
nawet piłeczka dla kota.
Dobrze się bawić przy świeczkach,
tu miś, tu kot, tu laleczka.
I spać nam nikt jeszcze nie każe.
Choinka, proszę pana
choinka zaczarowana –
drzewko spełnionych życzeń.
M. Terlikowska
- „Zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie”
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się
do swojego brata i wyciągasz
do niego ręce, jest Boże
Narodzenie.
Zawsze, kiedy milkniesz,
aby wysłuchać, jest
Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rezygnujesz z
zasad, które jak żelazna
obręcz uciskają ludzi w ich
samotności, jest Boże
Narodzenie.
Zawsze, kiedy dajesz
odrobinę nadziei „więźniom”,
tym, którzy są przytłoczeni
ciężarem fizycznego, moralnego
i duchowego ubóstwa, jest
Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rozpoznajesz w
pokorze, jak bardzo znikome
są twoje możliwości i jak wielka
jest twoja słabość, jest
Boże Narodzenie.
Zawsze, ilekroć pozwolisz
by Bóg pokochał innych
przez ciebie,
Zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.
Matka Teresa z Kalkuty
- „Gwiazdka”
Dzisiaj o zmierzchu wszystkie
dzieci, Jak małe ptaki z
gniazd, Patrzą na niebo,
czy już świeci Najpierwsza
z wszystkich gwiazd.
O zimne szyby płaszczą
noski W okienkach miast i
wsi, Czy już sfrunęła z
ręki Boskiej, Czy już
nad nami tli.
Różowe niebo pociemniało,
I cień błękitny legł Na
ziemię białą, białą, białą,
Na nieskalany śnieg.
Anioły mogą zejść do ludzi,
Przebiec calutki świat:
Śnieg taki czysty, że
nie ubrudzi Białych
anielskich szat.
Białe opłatki, białe stoły,
Świeżych choinek las…
Doprawdy mogą dziś anioły
Zagościć pośród nas.
Tylko ta gwiazda niech
zaświeci Nad ciszą białych
dróg I zawiadomi wszystkie
dzieci, Że się narodził Bóg.
Bronisława Ostrowska
- „Szkoda”
Kiedy choinka, leśna dama,
Włoży już swoje stroje,
A w kuchni ciasto piecze mama,
Aż pachnie na pokoje,
Wszystkich ogarnia podniecenie,
Nas i sąsiadów z bloku…
Szkoda, że Boże Narodzenie
Jest tylko raz do roku.
A pod choinką dobry święty,
Co ma brodzisko mleczne,
Podarki składa i prezenty
Dla dzieci, tych, co grzeczne.
Dzieci radują się szalenie
Wśród pisków i podskoków…
Szkoda, że Boże Narodzenie
Jest tylko raz do roku.
A kiedy w końcu mama prosi
Do stołu, bo nakryte,
To jakby anioł się unosił
Nad nami pod sufitem.
Za gardło chwyta nas wzruszenie
I łezkę mamy w oku…
Szkoda, że Boże Narodzenie
Jest tylko raz do roku.
Ludwik Jerzy Kern
- „Gwiazda”
Świeciła gwiazda na niebie
srebrna i staroświecka.
Świeciła wigilijnie,
każdy ją zna od dziecka.
Zwisały z niej z wysoka
długie, błyszczące promienie,
a każdy promień – to było
jedno świąteczne życzenie.
I przyszli – nie magowie
już trochę podstarzali –
lecz wiejscy kolędnicy,
zwyczajni chłopcy mali.
Chwycili w garść promienie,
trzymając z całej siły.
I teraz w tym rzecz cała,
by się życzenia spełniły.
Leopold Staff
- „Przyjście Mesjasza”
Lud czekający na swego Mesjasza
Nie zwróci oczu na dziecinę małą
I do biednego nie zajrzy poddasza;
Mniema, że zbawcę, którego czekało
Tyle pokoleń, ujrzy ziemia nasza Od
razu ziemską okrytego chwałą, Jak na
wojsk czele niewiernych rozprasza –
Mniema, że wszystko będzie przed
nim drżało. Że nawet głowy ugną się
książęce, Zdając mu władzę nad
światem… Więc jeśli usłyszy, że się
narodził w stajence I że mędrcowie
dary mu przynieśli, Pyta ze śmiechem:
„Jak to? ten syn cieśli Ma rządy
świata ująć w swoje ręce?”
Adam Asnyk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze