Baza ta została okrzyknięta Qltowym Kosmetykiem 2008. I naprawdę słusznie! Oto, co o specyfiku pisze producent: „Bezbarwna baza żelowa pod makijaż. Perfekcyjnie wygładza skórę. Mikrosiateczka przestrzennych silikonów kryje niedoskonałości cery, delikatnie wyrównuje zmarszczki i sprawia, że skóra łatwiej oddycha. Zapewnia natychmiastowy i długotrwały efekt matowienia. Pochłania nadmiar sebum, nie wysuszając skóry. Utrwala makijaż. Stosować jako bazę pod puder oraz w ciągu dnia bezpośrednio na makijaż”. To wszystko wyczytać możemy z tyłu opakowania.

W tubce mieści się 30 ml kosmetyku, samo opakowanie ma przyjemny wygląd. Zapach jest dość delikatny, powiedziałabym, że lekko pudrowy, ale w żadnym stopniu nie męczący.

Baza ma żelową postać, jednak podczas rozcierania na twarzy tworzą się cuda - kosmetyk wysycha tworząc delikatną, jakby pudrową otoczkę. Nie umiem tak dokładnie tego wyjaśnić, to trzeba samemu zobaczyć. Co do działania kosmetyku to jestem niezmiernie zadowolona. Najważniejsze było dla mnie zmatowienie skóry - i tu spisał się dość dobrze. Nie obyło się bez przypudrowywania twarzy w ciągu dnia, jednak robiłam to o wiele rzadziej niż zwykle. Ewentualne niedoskonałości cery stały się mniej zauważalne, sama skóra niezwykle miękka i delikatna.

Podsumowując - jestem naprawdę zadowoloną posiadaczką bazy i z czystym sumieniem mogę ją wszystkim polecić.

3.67

Ocena na postawie 3 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę