Nie ma to jak francuski manicure robiony samodzielnie, domowym sposobem. Na pewno większość z was tego próbowała. Kiedy lewa ręka wychodzi całkiem nieźle, to prawa przedstawia istna tragedię – Picasso w skali mikro. Przy braku wprawy nawet specjalistyczne paseczki na niewiele się zdadzą, a nawet jeżeli, to precyzyjny manicure pochłania strasznie dużo czasu. Ale problem da się rozwiązać w dość abstrakcyjny sposób – biały lakier można zastąpić białą kredką.
Jeżeli zdecydujemy się na taki manicure, trzeba pamiętać, że nie będzie on tak trwały jak klasyczny. Mimo to opłaca się zaryzykować – w końcu czas to pieniądz. Po pierwsze dlatego, że błyskawiczne pomalowanie spodu płytki paznokcia daje natychmiastowo bardzo ładny efekt. Dla uzupełnienia wystarczy pokryć wierzch płytki bezbarwnym lakierem – i wyglądamy jak prosto od manicurzystki.
Dodatkowo kredka wyposażona jest w specjalną końcówkę pomagającą usunąć nadmiar kredki, czy wyrównać rysunek oraz usunąć zanieczyszczenia. Lecz mimo to, przed rozpoczęciem malowania, warto dokładnie odtłuścić dłonie i paznokcie (najlepiej mydełkiem i szczoteczką do rąk) – przedłuża to trwałość manicure i sprawia, że wygląda czysto i estetycznie.
Konsystencja kredki jest dość twarda, przez co idealnie spełnia swoje zadanie. Do tego jest wodoodporna, lecz nie należy do końca ufać temu stwierdzeniu i warto zawsze mieć ją przy sobie do ewentualnych poprawek.
Oprawa kredki utrzymana jest w stylistyce typowej dla Mon Ami, czyli eleganckiej i z klasą. Natomiast cena jest na tyle przystępna, że kusi aby zaryzykować zakup. Gorąco polecam, od dawna jest to mój nieodłączny przyjaciel!
Producent | Mon Ami |
---|---|
Kategoria | Dłonie |
Rodzaj | Akcesoria do manicure |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |