Uzależnienie od makijażu
STYLISTKA MAŁGORZATA SOŁEK • dawno temuPrawdopodobnie ponad połowa kobiet w Polsce nie wyobraża sobie wyjścia do pracy lub szkoły bez makijażu. Problem pojawia się wtedy, gdy bez niego nie potrafimy wyskoczyć nawet do sklepu po bułki, a na zakupy w drogerii wydajemy znaczną część naszej miesięcznej pensji. Osoby uzależnione od makijażu bez tapety czują się nie tylko nieatrakcyjne, ale wręcz niewidzialne. Właściwie nic w tym dziwnego, skoro w telewizji i kinie obserwujemy aktorki, które budzą się z idealną cerą i dokładnie wytuszowanymi rzęsami. Problem dotyka jednak nie tylko zwykłe kobiety, ale również gwiazdy narażone na ciągłe śledzenie przez fotoreporterów i presję idealnego wyglądu.
Zalety makijażu w pracy
Ostatnie badania specjalistów wskazują na to, że makijaż lub jego brak wpływa na to, jak postrzegają nas pracodawcy. Delikatny i precyzyjnie wykonany makijaż, podkreślający nasze atuty, nie tylko dodaje pewności siebie, ale również sprawi, że zostaniemy uznani za osoby odpowiedzialne, dbające o swoje stanowisko pracy i dokładnie wykonujące swoje obowiązki.
Makijaż codzienną koniecznością
Niestety uzależnienie od makijażu może również stać się przyczyną pogorszenia się naszych kontaktów z otoczeniem lub relacji z pracodawcą. Szacuje się, że nawet kilkanaście procent kobiet nie pokazuje się swojemu partnerowi, a nawet rodzinie bez makijażu, zmuszając się np. do wcześniejszego wstawania w celu aplikacji kosmetyków. Jednak znacznie więcej problemów może dostarczyć zbyt częste poprawianie make-upu w czasie pracy oraz nadmiar kosmetyków na twarzy, który jest postrzegany znacznie bardziej negatywnie niż zupełny brak makijażu.
Jak objawia się uzależnienie od makijażu?
W większości przypadków uzależnienie od makijażu nie skutkuje większymi problemami natury psychicznej lub dermatologicznej. W skrajnych sytuacjach zdarza się jednak, że z obawy o wygląd następnego ranka osoba uzależniona nie tylko nie zmywa dziennego makijażu na noc, ale wykonuje make-up celowo przed położeniem się do łóżka. Skutkuje to oczywiście złym stanem cery, zapchaniem porów, ziemistością skóry i wysypem trądziku. W dłuższej perspektywie można oczekiwać szybszego starzenia się skóry, która zapchana nocą nie ma możliwości regenerować się i oddychać. Niestety to nie jedyne skutki uboczne. Osoby przekonane o swojej nieatrakcyjności bez makijażu mogą popadać w depresję i odczuwać wstręt w stosunku do swojego odbicia w lustrze.
Leczenie uzależnienia od makijażu
Poważne uzależnienie od makijażu leczy się tak samo jak inne uzależnienia za pomocą psychoterapii. Zwykle jednak wystarcza rozmowa z profesjonalistą, dermatologiem lub kosmetologiem, który ostrzeże przed zgubnymi skutkami nieustannego noszenia ciężkiego makijażu. Warto zdać sobie sprawę z tego, że odpowiednio dobrana pielęgnacja może zdziałać cuda, a wtedy makijaż będzie służył tylko do delikatnego podkreślenia atutów naszej urody, a nie do zakrycia jej niedoskonałości. Pierwszym krokiem w celu pozbycia się potrzeby ciągłego nakładania makijażu niech będzie ograniczenie ilości kosmetyków kolorowych noszonych w torebce, np. do pudru i szminki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze