Gdzie wysłać dziecko na wakacje?
URSZULA ROGALSKA • dawno temuWyjazdy wakacyjne to czas na spędzenie tych chwil rodzinnie, ale i dobrym moment, na uczenie dziecka samodzielności jak i nawiązywania kontaktów społecznych. Oczywiście wszystko ma swoją cenę (dosłownie i przysłowiową). Jakie rozwiązania masz do wyboru?
Kolonie – tygodniowy, dwutygodniowy pobyt dziecka z dala od domu w towarzystwie całkowicie nowych rówieśników. Wyjazd kolonijny wymaga od dziecka odwagi w nawiązywaniu kontaktów, chyba, że pojedzie z kimś, kogo już zna. Uczy się tam nie tylko radzenia sobie w sytuacjach trudnych bez obecności rodzica, ale przede wszystkim czuje się samodzielnie. Musi umieć dobrze rozplanować sobie wydatki z jednego większego kieszonkowego, dbać o higienę osobistą i itp. Najważniejsze jednak by dobrze się tam bawiło.
Obóz – dla nieco starszych, choć w ostatnich czasach i ci młodsi wyjeżdżają pod namioty czy na zorganizowane obozy wędrowne, rowerowe itp. Dzieci tam poznają smak życia wędrownika, bez większych luksusów typu łazienka, czysta pościel, podane posiłki. W zależności od rodzaju obozu dzieci mogą się tam uczyć radzenia sobie w warunkach zgoła odmiennych niż życie codzienne w domu.
Wspólny wyjazd ze znajomymi– starsi jeżdżą sami, a młodsi pod opieką jakichś rodziców. Czasem z koleżanką, czasem do rodziny znajomych. Nie ważne gdzie, ważne że wakacje spędza się poza domem. Ten rodzaj wyjazdu bywa bardziej zorganizowany, a dziecko pod opieką dorosłych nie odczuwa zbyt dużej różnicy od warunków domowych. Ma za to okazję poznać inne zwyczaje panujące w rodzinach.
Babcia – dziadek– niezastąpiony wyjazd do dziadków. Wolność, swoboda, pyszności na stole i dużo dużo wolnego czasu. Dziadkowie mają okazję porozpieszczać wnuków, a wnukowie wykorzystać czas bez kontroli i systemu wychowawczego rodziców.
Ta lista zapewne jest jest skończona. Zawsze można jeszcze coś wymyślić. Zasada jest prosta – ważne by było poza domem, by móc poczuć smak lata i wakacji.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze