Bomby kaloryczne - czego lepiej unikać
MARTA MALARSKA • dawno temuCzy często zdarza Ci się, że siedząc na przyjęciu podjadasz orzeszki lub chipsy nie mając wyrzutów sumienia, bo przecież prawie nic nie zjadłaś? Nic bardziej mylnego. Pewne rodzaje produktów, mimo iż nie sprawiają, że czujemy się najedzeni i pozornie są niegroźne, mogą spowodować wiele niedobrego. Oto przykładowe bomby kaloryczne, których powinnaś unikać.
• Orzeszki– często nieświadomie podjadane – zawierają aż 600 kcal w 100g.
• Margaryna, masło – smarujesz nimi chleb, tymczasem to aż 720 kcal w 100g. Może lepiej nie smarować kanapki lub użyć do tego lekkiego serka?
• Majonez – często dodawany do sałatek, zawiera 715 kcal w 100g. Zamiast niego warto dodać jogurt naturalny.
• Smalec – jeden z najbardziej kalorycznych produktów, to aż 900 kcal.
• Sery – choć zdrowe i smaczne, niestety również musimy na nie uważać, zawierają średnio 300–400 kcal w 100g. Nie rezygnuj z nich, jednak staraj się je ograniczać.
• Tłuste wędliny, kiełbasy – przykładowo salami to 600 kcal w 100g. Warto zastąpić je chudszymi odpowiednikami.
• Słodycze, takie jak czekolada czy chałwa – o tym chyba nie trzeba wspominać. Choć bardzo je lubimy, nie są potrzebne naszym organizmom. Dostarczają nam 500 – 600 kcal na 100g.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze