Grzechy i grzeszki wobec skóry
MARTA MALARSKA • dawno temuJeśli chcesz, aby za kilka lat skóra nadal była piękna, gładka i jędrna, musisz zapamiętać kilka zasad. Wiele z nas popełnia powiem grzechy w pielęgnacji skóry, za które kiedyś będzie trzeba zapłacić.
Po pierwsze i najważniejsze: NIE PAL! A jeśli palisz, natychmiast rzuć papierosy. Nikotyna powoduje, że skóra nie dostaje wystarczająco tlenu, komórki nie regenerują się w normalnym tempie, a starzenie się skóry przyspiesza.
Skończ z solarium.10 minut w solarium, to jak cały dzień w pełnym słońcu bez żadnej ochrony. Brzmi strasznie? To nie wszystko, lekarze twierdzą, że większość młodych pacjentów z czerniakiem używało solarium. Opaleniznę można uzyskać bezpiecznie, np. balsamami samoopalającymi.
Używaj filtrów UVA i UVB nawet gdy nie zamierzasz się opalać. Spacer z psem czy jazda samochodem to momenty kiedy narażasz skórę na przypadkowe spotkanie ze słońcem. Mikrouszkodzenia skóry spowodowane słońcem nawarstwiają się latami. Pomyśl, bo później może byc ZA późno.
Zawsze zmywaj makijaż na noc.Sen jest czasem regeneracji całego organizmu, również skóry. Pozostawienie makijażu na noc blokuje pory, nie pozwala skórze swobodnie oddychać, a co za tym idzie normalnie się regenerować. Dodatkowo całodzienny makijaż działa jak pożywka dla bakterii-więc rano może okazać się, że w kilku miejscach pojawiły się wypryski.
Jeśli wracasz bardzo zmęczona i nie masz siły zmyć makijażu-po prostu postaw przy łóżku chusteczki do demakijażu. Kilka prostych ruchów-a skóra będzie szczęśliwsza.
Obserwuj swoją skórę i gdy zauważysz nawet najdrobniejszą zmianę w znamionach, zgłoś się do dermatologa. Lepiej zapobiegać niż leczyć.
Unikaj stresu.Pod jego wpływem w organizmie wytwarza się kortyzol-hormon stresu. Zmienia poziom odżywienia komórek skóry, dodatkowo może powodować wypryski i przetłuszczanie się skóry. Kiedy jesteśmy zestresowane pod oczami pojawiają się worki a cera wygląda ponuro. Znajdź zatem coś, co pozwoli się zrelaksować i utrzymać swoje ciało i umysł w świetnej kondycji.
Anna Supińska
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze