Pracująca dziewczyna ...

Niestety po skończeniu studiów zaczyna się czas, kiedy to ze świata „młodo kobiecego” przenosimy się do nowego wnętrza, biura … zaczynamy pracę. I co zrobić by każdy jeden dzień nie przypominał nam kolejnego? Chociażby postawić na brak nudy w garderobie. Warto też zadbać o to by nasz strój nie przypominał sztywnych maminych garsonek, a dodać mu nieco lekkości i nowoczesności.

Jak to zrobić?
Wystarczy zobaczyć jakie propozycje przygotowałam dla Was na nadchodzący tydzień i wybrać z nich coś dla siebie. A jeśli nawet nie macie nic w tym stylu, to zapraszam do wariacji na temat jednej spódnicy, bluzki czy apaszki. Nie dość, że od razu poprawi się Wam humor, to i koleżanki zauważą tylko pozornie niewidoczne zmiany.

Poniedziałek w pracy:
Na dobre rozpoczęcie tygodnia załóżmy coś co przypomina nam jeszcze weekend, ale powoli wprowadza w nastrój pracy. Ja na pewno świetnie czułabym się w takim zestawieniu: zielono – czarnej sukience w kolano zaprojektowanej przez Julien MacDonald dla Debenhams. Jej cena to £60.

Wtorek:
Ciężko wybrać strój na wtorek dla każdej z nas. Niemniej skupmy się na pracy w biurze/korporacji niż na wolnym zawodzie. Powiedzmy, że we wtorek masz ważne spotkanie z szefem. Strój do pracy ma dodać pewności, a jednocześnie wyglądać profesjonalnie.
Szarą sukienkę, bardzo przypominającą mi tą z Victoria Beckham Collection, za 219 zł. Znajdziemy ją w Mango. Do niej możesz dobrać większe dodatki: ja bym postawiła na korale w morskim kolorze i taką samą bransoletkę.
Drugi strój znalazłam w Quelle. Bazuje na odcieniach brązu i kamelu. Bluzka z żabotem i proste spodnie to odpowiedni strój na spotkanie z szefem. Tylko pamiętaj by buty były zakryte, nie zakładaj sandałów. Dodatków przy takiej bluzce też nie zakładaj, bo co za dużo to … .

Środa:
A strój do biura? Przyjmijmy, że całą środę spędzisz w biurze więc możesz założyć sukienkę, do której dobierzesz eleganckie buty i torbę w podobnym odcieniu. Ja polecam taką, jak poniżej stylizację Mango, sukienka cena 269 zł.

Czwartek:
W internetowym butiku Salt&Pepper znalazłam sukienkę jednej z moich ulubionych polskich projektantek Yuliyi Babich. Oryginalna kreacja z lnu w pięknej kolorystyce nasyconej żółci i brązu pochodzi z jej najnowszej kolekcji. Cena ok. 1400 zł.

Casual friday:
Na piątek nic innego jak pastelowa bluzka, na nią kamizelka w romby i spodnie o prostym kroju. W końcu mamy już prawie weekend. Znaleziona w internetowym sklepie Quelle.

Zapraszam!

Zdjęcia: Sukienka Debenhams
Sukienka Mango
Kreacja alternatywna na wtorek
Środa w lekkim stylu
Sukienka Yuliyi Babich
Casual friday