Jak wykonać azjatycki makijaż?

Ten typ podkreślania urody zdumiewał mnie zawsze i niejednokrotnie był dla mnie inspiracją do wykonania wieczorowego makijażu wykorzystującego jego elementy składowe. Jako, że jestem kobietą raczej „bladolicą”, to podstawowy warunek spełniałam, a z jego wykonaniem nie miałam większych trudności. Dlatego zachwycona efektem do wypróbowania tej techniki malowania zachęcam i Was.

Oto o czym musimy wiedzieć przed jego wykonaniem:
Twarz - w tego rodzaju makijażu najlepiej sprawdza się jasna, porcelanowacera, jeśli jednak takiej nie macie, to zawsze można ją odrobinę rozjaśnić przy pomocy pudru (ważne tylko, by na granicy brody zniwelować powstałą różnicę w kolorycie skóry).
Policzki – róż nanosimy na środkową część policzków. Jak widać w tym typie make up’u aplikacja tego kosmetyku wydaje się być dużo intensywniejsza, niż w tradycyjnym typie makijażu, w którym stawia się na naturalny efekt. Nie jest to jednak regułą. Często bowiem policzki pozostają blade, bez żadnego różu.
Oczy – cechą charakterystyczną jest tutaj specyficzny rysunek brwi. Dość intensywny, uzyskany przy pomocy czarnej kredki, którą maluje się jednolitą kreskę (bez jej rozcierania!). Do tego oczy zdobią często kolory różu i czerwieni, które intensywnie kontrastują z czernią rzęs i brwi. Często można też spotkać zdobienie po bokach powiek w postaci dłuższej, wystającej poza zewnętrzny kącik oka kreski, czy malutkich wzorków na skroniach). Ważnym elementem są też sztuczne (często przesadnie długie) rzęsy.

Usta – tutaj także dominują czerwienie i róże. W przypadku zdjęcia drugiego możecie zobaczyć także charakterystyczny sposób ich malowania, jaki używają gejsze. Usta są przypudrowane i stapiają się z kolorem cery, a zaakcentowana jest jedynie ich środkowa część.
Makijaż taki polecam na wyjątkowe okazje, ale pamiętajmy, że jeśli już pokusimy się o jego wykonanie warto też pozostać w tej stylistce także w kwestii fryzury, czy mody. Tylko harmonijna całość ma sens.