Nieprzewidywalny jak Bieszczady
... na potwierdzenie moich domysłów, z łazienki znikł na jeden dzień mój ulubiony pierścionek. O kurczę, pomyślałam, to się dzieje naprawdę! Bartek pewnie chciał mi kupić zaręczynowy, a przecież nie zna rozmiaru ... ? I o co szło z tym znikającym ...