Mama pajęczyca
... na tym, co ma w głowie. Mnie w jej wieku (tę sprzed 10 lat) i ją dzieli przepaść, byłam poczwarką zainteresowaną testowaniem tuszów do rzęs (co mi zresztą tak do końca nie przeszło :)). Pajączek nosi ...
... na tym, co ma w głowie. Mnie w jej wieku (tę sprzed 10 lat) i ją dzieli przepaść, byłam poczwarką zainteresowaną testowaniem tuszów do rzęs (co mi zresztą tak do końca nie przeszło :)). Pajączek nosi ...
... i nie posiada tuszu do rzęs, w co Valeria pewnie by nie uwierzyła. Można całkiem zwyczajnie funkcjonować nie nakładając sobie codziennie rano pudru na twarz i pozostałych kosmetyków z tak zwanej kolorówki ...
... . Poszłam do łazienki, podłączyłam telefon do gniazdka i zadzwoniłam do przyjaciół, zaraz po mnie przyjechali, czekałam w kiblu z rozmazanym tuszem, tak mi było wstyd… Ci znajomi – para – mają małego ...
... . Jak się okazuje, pani funkcjonariusz odkryła we mnie nowy talent; skoro nie można zdjąć odcisków z moich spoconych kończyn, mogę zostać włamywaczem - moje łapki nie chwytają tuszu. Wszystko to bardzo ...
... . Kolor jest świetnie kryjący i długo utrzymuje się na ustach, pomimo pozostawiania śladów na brzegu naczynia. Opakowanie jest estetyczne, kojarzące się jednak z tuszem do rzęs, a nie kosmetykiem do ust ...