Jakie miasto, taki seks
... nieodmiennie oznacza nudne, szare garsonki, kwadratowe żarty i miałkie problemy, traktowane bez przymrużenia oka, czyli bardziej: „kocha, nie kocha” niż: „spotykam się z facetem, który po kryjomu przymierza moje rajstopy”. Ale cóż. Jakie miasto, ...