Czy w naszym kraju czujemy się bezpiecznie?

Za najbardziej bezpieczne województwa uważa się lubelskie, podlaskie i podkarpackie, a najmniej bezpieczne: lubuskie, śląskie, dolnośląskie.

Tak wynika z badań przeprowadzonych przez „Crime+ Investigation – obawy Polaków a rzeczywistość”.

— Taki wynik bierze się z tego, że najwyższa przestępczość jest w województwach bogatych, uprzemysłowionych, w środowiskach miejskich, gdzie członkowie społeczności mają większe poczucie anonimowości, mniej jest przestępczości w województwach ekonomicznie słabszych, rolniczych – komentuje dr Paweł Moczydłowski, kryminolog, były szef polskiego więziennictwa.

Bezpieczniej czują się ludzie lepiej wykształceni i dobrze oceniający swoje warunki materialne. Większe od innych poczucie bezpieczeństwa deklarują mieszkańcy wsi lub miast do 20 tysięcy ludności.

Z badań wynika, że co piąty Polak padł ofiarą przestępstwa. Były to kradzieże i włamania (do domu, mieszkania, domku na działce, piwnicy, budynku gospodarczego). Większość Polaków obawia się bójek, pobicia, obecności narkotyków. W obliczu przestępstwa reagowaliby różnie. Tylko połowa obywateli w przypadku zaobserwowania przestępstwa wezwałaby policję, a co dziesiąta stanęłaby w obronie ofiary, 23% wezwałoby inną pomoc, a 14% uciekłoby z miejsca przestępstwa. Takie niskie notowania wynikają z rozczarowania skutecznością i sposobem traktowania osoby zgłaszającej przez policję. Niejasne procedury, nadmierna biurokracja w policji nie pomaga w zaangażowaniu się Polaków.

Nagłośnienie przestępstw w środkach masowego przekazu i ich komentowanie zwiększa czujność i ostrożność. Ludzie stają się bardziej wrażliwi na krzywdę innych, lepiej potrafią chronić siebie i swoją rodzinę.