Planujesz wyjazd? Zerknij na mapę!
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuW 1998 roku japoński politolog, ekonomista i filozof Francis Fukuyama w swoim eseju „Koniec historii” pisał między innymi o bliskim nadejściu epoki dobrobytu, pokoju i powszechnej radości. Ale już wydarzenia z 11 września 2001 roku oraz późniejsze konflikty w krajach arabskich udowodniły, że marzenia o wielkiej globalnej wiosce były fantazją, myśleniem życzeniowym kogoś, kto nie zauważył podskórnych konfliktów drzemiących w wielu społeczeństwach na świecie. Dziś więc nie dziwią nas mapy krajów, do których turysta z Europy w ogóle nie powinien się wybierać.
W 1998 roku japoński politolog, ekonomista i filozof Francis Fukuyama w swoim eseju „Koniec historii” pisał między innymi o bliskim nadejściu epoki dobrobytu, pokoju i powszechnej radości. Ale już wydarzenia z 11 września 2001 roku oraz późniejsze konflikty w krajach arabskich udowodniły, że marzenia o wielkiej globalnej wiosce były fantazją, myśleniem życzeniowym kogoś, kto nie zauważył podskórnych konfliktów drzemiących w wielu społeczeństwach na świecie. Dziś więc nie dziwią nas mapy krajów, do których turysta z Europy w ogóle nie powinien się wybierać.
Jedną z nich opublikowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. I tak, nieciekawe informacje płyną do nas chociażby z Indonezji — kraju, w którym demonstrowano przeciwko ceremonii zaprzysiężenia nowego prezydenta Joko Widodo. Z kolei w nepalskich Himalajach turyści muszą uważać na trudne warunki pogodowe oraz zagrożenie lawinowe.
Na mapie przygotowanej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych znajdziemy wiele niepokojących informacji na temat miejsc pozornie bezpiecznych. Powinniśmy "opuścić natychmiast" Republikę Środkowoafrykańską, Libię i Czad. Nie powinniśmy podróżować m. in. do Mozambiku, Lesotho, Liberii i Pakistanu. Wiele państw, przed którymi przestrzega MSZ, pojawia się często w materiałach telewizyjnych i artykułach gazetowych, ale wśród miejsc niebezpiecznych jest również mnóstwo krajów, których nazwy brzmią atrakcyjnie, egzotycznie i wcale nie kojarzą nam się z zagrożeniem. Mimo że wakacyjny sezon dawno już za nami, warto zaglądać do sprawdzonych źródeł (m. in. na strony MSZ), by — planując zbliżające się wakacje — nie popełnić życiowego błędu.
Źródło informacji i zdjęć: msz.gov.pl, polityka.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze