Meksyk – egzotyka na wyciągnięcie ręki
MAGDALENA BIAŁOUSZ • dawno temuArtykuł sponsorowany
W swoich wakacyjnych wojażach Polacy i Polki coraz chętniej wypuszczają się poza granice Europy. Dalekie i egzotyczne kraje przestały być już dla nas poza zasięgiem urlopowych planów. Dużym powodzeniem zaczęła cieszyć się Ameryka Środkowa, a ogromne zainteresowanie Polaków budzi zwłaszcza Meksyk. Dzięki różnorodności klimatu, popularnemu językowi i sympatycznym tubylcom, kraj leżący w południowej części Ameryki Północnej jest coraz chętniej odwiedzany przez naszych rodaków. Co ciekawego przyciąga nas do Meksyku i o czym warto pamiętać wybierając się tam?
Meksyk – pogoda w tropikach
Meksyk od zachodu oblewają wody Oceanu Spokojnego, a od wschodu – Morza Karaibskiego i Zatoki Meksykańskiej. Na północy jego sąsiadem są Stany Zjednoczone, a na południu – Gwatemala i Belize. To duży kraj, cechujący się jednocześnie dużą rozpiętością warunków klimatycznych. Północna i środkowa część kraju jest zdominowana przez klimat zwrotnikowy suchy i wybitnie suchy, zaś południowa – podzwrotnikowy wilgotny. Na tym obszarze można również zaobserwować dużo większe opady. Przed wyjazdem warto więc sprawdzić dokładnie, gdzie na mapie kraju znajduje się miejsce naszego pobytu, aby uniknąć ewentualnych zaskoczeń.
Dzięki tropikalnemu klimatowi, meksykańską zimę nazwać można raczej porą deszczową. Zaczyna się ona mniej więcej w maju, a kończy w październiku. Optymalny czas na wizytę w Meksyku przypada między grudniem, a kwietniem – wtedy praktycznie nie zaobserwujemy uciążliwych opadów. Jednak suche obszary Meksyku – głównie półwysep Jukatan – z powodzeniem można odwiedzać cały rok. Trwa tu niekończący się sezon turystyczny. Warto mieć jednak na uwadze, że w trakcie naszego lata Meksyk często pada ofiarą huraganów. Na Karaibach ich ryzyko znacząco zwiększa się między czerwcem, a październikiem. Nie oznacza to jednak, że na pewno trafimy na złą pogodę – trzeba po prostu uwzględnić zapowiedzi i prognozy synoptyków.
Meksyk – wakacje w krainie Majów i Azteków
Meksyk oferuje dwa rodzaje wypoczynku. Z jednej strony mamy ciepłe morze, tropiki i plaże o miękkim, jasnym piasku – nic, tylko pozwolić sobie na pełen relaks. Jednak ucieszą się także fani zwiedzania. Kraj ten oferuje bowiem mnóstwo ciekawych zabytków i śladów po dawnych cywilizacjach Majów i Azteków.
Co warto zwiedzić, ruszając tropem wielkich cywilizacji? Z pewnością wypadałoby zacząć od Teotihuacán, tak zwanego „Miasta Bogów”. To dawna świątynia aztecka. W Teotihuacán zobaczymy imponującą Piramidę Słońca i nieco mniejszą od niej Piramidę Księżyca. Tutaj zwiedzimy też świątynię boga Quetzalcoatl – najsłynniejszego spośród czczonych przez pradawnych Indian z Meksyku. Przejdziemy także słynną Aleją Zmarłych.
A jeśli bardziej interesuje nas cywilizacja Majów? Ślady po ich imponujących dokonaniach możemy odnaleźć w dawnej kolebce tej kultury, na półwyspie Jukatan. Majowie mogli poszczycić się nie tylko wynalezieniem własnego kalendarza, ale i niezwykłym dorobkiem architektonicznym. W tropikalnej dżungli na półwyspie znajdziemy miasto Palenque z ogromną Świątynią Inskrypcji (Templo de las Inscripciones) z ukrytym wewnątrz grobem królewskim. To miejsce uznawane za centrum tej cywilizacji. Znajdziemy tam również Świątynię Hrabiego oraz niezwykle bujną roślinność. Cały kompleks został wpisany w 1987 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na listę trafiło również Chichen Itza, nazywane jednym z siedmiu nowych cudów świata. Olbrzymie piramidy, starożytne świątynie i pozostałe po Majach ruiny liczą sobie 1500 lat i zapewniają fascynującą rozrywkę na długie godziny.
Meksyk – wycieczki do tropikalnego raju
Oczywiście, nie tylko fani zabytków znajdą w Meksyku coś dla siebie. Do perełek turystycznych należy z pewnością miasto Cancún, corocznie odwiedzane przez 3 miliony turystów. Do tego dwadzieścia trzy kilometry nabrzeża i pełna oferta sportów wodnych, w tym oczywiście nurkowania i snorkelingu. Cudownie piaszczyste plaże, idealnie czysta woda i słońce przez 240 dni w roku – brzmi jak wakacyjny ideał. Warto zainteresować się również wizytą w Xcaret. To połączenie aquaparku, zoo i parku regionalnego, w którym nie tylko zobaczymy bujną florę i faunę Meksyku ale i weźmiemy udział w przedstawieniu obrazującym kulturę i życie dawnych Indian. Miłośnicy wypoczynku w tropikach z całą pewnością będą usatysfakcjonowani pobytem w Cancún.
Poza tym miasto może pochwalić się imponującym wachlarzem nocnych rozrywek. Jeszcze czterdzieści lat temu Cancún było jedynie wioską rybacką bez dostępu do elektryczności. Po dokładnym zaprojektowaniu przestrzeni miejskiej, zbudowano miasto idealne: z równymi ulicami, pasami zieleni i dokładnie wymierzonymi domami. Dzięki temu Cancún jest jednocześnie nowoczesne i malownicze: zachowało typowo meksykańską roślinność, która cieszy oko każdego turysty.
Innym turystycznym rajem z pewnością jest Playa del Carmen. Podobnie jak Cancún, słynie z piaszczystych plaż i nocnego życia. Playa del Carmen może poszczycić się także Piątą Aleją – słynną promenadą zachęcającą do zakupowych szaleństw. Dzielnica hotelowa, Playacar, jest pełna uroczych willi w stylu karaibskim. Można tu wybrać się na długi rejs lub wybrać się na wycieczkę krajoznawczą, ale i zostać po prostu na szerokich, ciepłych plażach i cieszyć się słońcem. Warto udać się na wyspę Cozumel i pokusić się o nurkowanie w rafach koralowych Colombia i Palancar. Odwiedzimy tutaj też ekologiczny park Punta Sur – raj dla ornitologów i miłośników pięknych widoków. Z wieży widokowej zobaczymy nie tylko ptaki, mangrowe lasy i białe plaże, ale i krokodyle!
Jak dostać się do Cancún? Jedną z możliwości jest wybór wycieczki do Meksyku z biurem podróży TUI, które posiada szeroki wybór różnorodnych ofert w cenie już od 3 349 zł od osoby!
Wycieczki do Meksyku – zajrzyj do stolicy
Będąc w Meksyku, turyści zwykle skupiają się na podziwianiu przyrody, zabytków pradawnej architektury i beztroskim wypoczynku na tropikalnej plaży. Tymczasem szkoda byłoby darować sobie odwiedzenie stolicy kraju – Mexico City. Założone w XIV wieku przez Azteków (dawna nazwa: Tenochtitlán), jest jednym z największych miast świata. Według różnych danych, w Mexico City mieszka od ponad 21 do 30 milionów mieszkańców, jednak kolejne 10 milionów dojeżdża codziennie do pracy w stolicy. To naprawdę potężna metropolia, ustępująca wielkością jedynie kilku miastom azjatyckim.
W stolicy kraju zobaczymy zarówno drapacze chmur, jak i starożytną architekturę. Wciąż zachowało się tutaj także sporo zieleni. Ważnym punktem zwiedzania Mexico City jest Bazylika Nuestra Senora de Guadelupe, z obrazem Matki Boskiej z Guadelupe, patronki Meksyku. Co roku odbywa się tu największy odpust świata. Jego obchody łączą w sobie zarówno tradycje chrześcijańskie, jak i dawne obrzędy tutejszych Indian. W Meksyku zwiedzić możemy również świątynię Azteków (Templo Mayor) oraz Piramidę Cuicuilco. Nie sposób przejść obojętnie także obok pływających ogrodów Xochimilco, wpisanych ponad trzydzieści lat temu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na Plaza Garibaldi z pewnością usłyszymy zaś tradycyjne pieśni w wykonaniu tutejszych mariachi i skosztujemy tequilli – trunku, który najbardziej kojarzy się nam z Meksykiem.
Meksyk – kuchnia dla każdego
Będąc w Meksyku, nie sposób nie spróbować tutejszej kuchni. Jej różnorodność i aromaty przypadną do gustu właściwie każdemu. Walory kulturowe kuchni meksykańskiej również zostały docenione przez znawców – trafiła ona na Listę Światowego Niematerialnego Dziedzictwa Narodowego UNESCO. Kuchnia meksykańska jest mocno związana z lokalnymi świętami. Znana jest również tradycja przynoszenia potraw na groby bliskich.
Co zjemy w Meksyku? Z pewnością tortillę, czyli okrągły placek kukurydziany, idealną jako podstawa wielu potraw. Może to być na przykład taco: mięsny farsz z cebulą, pomidorami oraz przyprawami. Z kolei quesadilla to zapieczona tortilla wypełniona przede wszystkim serem, ale także warzywami lub mięsem. Często podaje się również tradycyjną sałatkę z owoców morza i ceviche.
Jeśli jesteśmy już w Meksyku, nie sposób nie spróbować lokalnej tequilli. Meksykańska wódka, powstająca na bazie sfermentowanego owocu agawy niebieskiej, ma około 40% alkoholu. Oczywiście, tequillę kupimy dziś na całym świecie – jednak podczas pobytu w jej ojczyźnie warto sięgnąć tę wyrabianą u źródła. Jest na pewno jedyna w swoim rodzaju. Na zdrowie!
Artykuł Sponsorowany
Artykuł sponsorowany
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze