Makijaż w stylu Angie
NATALIA KALIŚ • dawno temuJeśli mamy pełne usta, mamy szczęście. Możemy je pomalować na tysiąc różnych sposobów, ale… rzadko to robimy! Zwykle kończy się na bezbarwnej pomadce, która dodaje delikatnego blasku i tak naprawdę maskuje „problem”. Aby skończyć z tą rutyną, wystarczy przyjrzeć się Angelinie Jolie. Jej makijaż jest prosty, ale podkreśla wszystkie atuty twarzy o pełnych kształtach. Usta okiełznane konturówką, oczy obwiedzione kredką, lekko skośne. Twarz pozostaje zmysłowa, ale „nie rozlewa się”. Jest ciepła.
Krok pierwszy: demakijaż
Zaczynamy od demakijażu. Dobrze oczyszczona skóra to dla wielu z nas wciąż mycie z użyciem wody. Dlatego tym razem używamy mleczka, a następnie żelu. Pamiętamy by przetrzeć twarz tonikiem. Przywróci skórze komfort i zniweluje wysuszające działanie wody. Po demakijażu wklepujemy serum pod oczy oraz serum na twarz i szyję. Na koniec kładziemy krem nawilżający lub taki, na którym znajduje się adnotacja „polecany pod makijaż”.
Przed makijażem użyłam:
ekskluzywnego preparatu nawilżająco-oczyszczającego do demakijażu twarzy, szyi i dekoltu, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona;ekskluzywnego żelu nawilżająco-wygładzającego do mycia twarzy, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona;ekskluzywnego toniku nawilżająco-odświeżającego do twarzy, szyi i dekoltu, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona;ekskluzywnego biokremu pod oczy i na powieki, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona;ekskluzywnego bioserum nawilżająco-odmładzającego do twarzy, szyi i dekoltu, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona;ekskluzywnego biokremu nawilżająco-ujędrniającego na dzień SPF10, do skóry odwodnionej i pozbawionej blasku 30+ Blue Lagoon Farmona.
Krok drugi: nanosimy podkład, rozświetlacz i puder
Na całą twarz nakładamy lekki podkład w odcieniu naszej skóry. Chcemy uzyskać efekt świeżości i naturalności, dlatego wybieramy spośród wielu fluidów nawilżających lub odprężających. Kładziemy go także na powieki, usta i szyję. Cienie pod oczami traktujemy dodatkowo płynnym korektorem lub rozświetlaczem. Wykańczamy sypkim pudrem. Nadaje się każdy, unikamy jedynie tych z efektem matującym.
Do makijażu użyłam:
rozświetlającego flamastra do twarzy Mary Kay;podkładu rozświetlająco-antystresowego w kolorze nude Calming Effects Avon;mineralnego podkładu pudrowego w kolorze ivory 2 Mary Kay.
Krok trzeci: podkreślamy oczy
Oko ma podkreślić wyrazistość spojrzenia. Na górną powiekę nakładamy cień w naturalnym, lekko różowym odcieniu. Jest on jedynie bazą, więc jeśli nie masz odcienia, który stopi się z odcieniem skóry, pozostaw powiekę czystą. Najważniejsza jest kreska. Prowadzimy ją wzdłuż górnej powieki wydłużając delikatnie poza granice obwódki oka. Kreska na dolnej powiece pokrywa jedynie jedną trzecią jej długości. Pędzelkiem delikatnie ją rozcieramy, by nadać równy kształt i wydłużyć, uzyskując efekt skośnego oka. Na koniec nadajemy jej nieco miękkości, pokrywając cieniem. Angie używa zwykle czarnej kreski przydymionej czarnym cieniem, ale równie dobrze możemy użyć odcieni brązu. Uzyskamy delikatniejszy efekt. Rzęsy pokrywamy pogrubiającym, czarnym tuszem. Możemy wygładzić także brwi i podkreślić ich naturalny kolor specjalną kredką do brwi.
Do makijażu użyłam:
mineralnego cienia do powiek w kolorze sweet pink Mary Kay;precyzyjnego ołówka do kresek Avon;palety do makijażu E.Funkhouser New York Amway;konturówek do brwi w kolorach: blonde i brunette Mary Kay;pogrubiającej maskary w kolorze noir 01 Couleurs Nature Yves Rocher.
Krok czwarty: wypełniamy usta
Usta mają dać efekt ujętych w ryzy. Dlatego stosujemy pewien trik. Polega on na zamianie konwencjonalnej kolejności użycia konturówki i szminki. Zwykle najpierw rysujemy kontur, a następnie wypełniamy usta szminką.
Tym razem robimy dokładnie odwrotnie. Usta pokrywamy szminką w neutralnym odcieniu. Potem kredką rysujemy ciemniejszy kontur, który rozcieramy pędzelkiem do wewnątrz ust. Na koniec pokrywamy wnętrze bezbarwnym błyszczykiem.
Do makijażu użyłam:
kremowej szminki do ust w kolorze tanned Mary Kay;konturówki do ust w kolorze dusty pink Mary Kay;rozświetlających błyszczyków do ust z efektem trójwymiarowego powiększenia w kolorach: diamentowy blask i świetlisty róż Love&Kiss AA Oceanic.
Krok piąty: modelujemy twarz
Modelowanie twarzy różem w naszym makijażu jest najmniej ważne. Pamiętamy, by nie przesadzić ze zbyt wyraźnym efektem. Wybieramy neutralny odcień, który nie będzie zbyt widoczny. Wydobywamy nim subtelnie kości policzkowe. Możemy, ale nie musimy musnąć szczyt kości policzkowych i centrum twarzy jasnym różem z odbijającymi światło drobinkami.
Do makijażu użyłam:
odżywiającego różu do policzków w kolorze blush naturel Couleurs Nature Yves Rocher;podwójnego pudru rozświetlającego w kolorze eclat universel Couleurs Nature Yves Rocher.
Jeśli masz pełne usta, lubisz podkreślać oczy kredką lub po prostu chcesz upodobnić się do Angeliny Jolie, wypróbuj naszą propozycję.
Modelka: Dorota Nowakowska
Makijaż: Natalia Kaliś
Zdjęcia: Michał Trawiński
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze