Biustonosz dla pośladków
SABINA STODOLAK • dawno temuW pierwszy dzień wiosny nastała nam prawdziwa wiosna. Widać to nie tylko po wyższej temperaturze na termometrze, ale również po tym, że zrzuciłyśmy ciężkie płaszcze i wyciągnęły letnie kozaczki i miniówki. Po zimie jednak, warstwy tłuszczyku, które smętnie powiewają nam na biodrach i pośladka nie wyglądają zachęcająco – przydałby się nam push – updo pośladków, aby lepiej wyglądać w spódnicach. Zaraz! Takie coś już istnieje!
Biustonosz do pośladków nazywa się Biniki i jest czymś w rodzaju uprzęży, w którą wkłada się własny tyłek po to, aby lepiej prezentował się w dżinsach lub krótkiej spódniczce.
Biniki pozwala w błyskawiczny sposób i bez użycia skalpela chirurga, podnieść nasze pośladki i sprawić, że w obcisłych spodniach będą wyglądały na nieco bardziej jędrne i apetyczne. Zamiast tygodni ciężkiej harówki na siłowni łatwiej kupić sobie uprząż. Choć uważałabym z zakładaniem jej na rozbierane randki. No chyba, że chcemy, aby nasz partner pomyślał, że jesteśmy fankami BDSM.
Uprząż nie jest dedykowana jedynie kobietom – mogą nosić jąrównież mężczyźni(wersja Maniki) aby mieć bardziej ponętny tyłeczek. Śmiem jednak wątpić, że którykolwiek z polskich chłopaków zdecydował by się na coś takiego – niestety w naszym kraju nadal pokutuje pogląd, że mężczyzna musi być jedynie odrobinę ładniejszy od diabła…
Koszt gadżetu – 30–40$źródło:inventorspot.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze