Pomysłodawcy kampanii za swój cel stawiają uświadomienie rodzicom, że to właśnie najprostsze zabawy, które nie wymagają zakupu kosztownych gadżetów i akcesoriów, mają najlepszy wpływ na rozwój funkcji poznawczych u dzieci. Naśladowanie różnych zwierząt, zabawa w „a kuku” lub chowanie klocków do pudełka to proste czynności, dzięki którym maluchy przyswajają sobie zaskakująco dużo nowych umiejętności i ćwiczą zdolności motoryczne.
Z punktu widzenia rodziców zafascynowanych nowoczesnymi technologiami, te tradycyjne zabawy mogą wydawać się wręcz archaiczne, ale – jak wyjaśnia dr Justyna Korzeniewska – „lekceważące podejście do zabawy wynika najczęściej z niezrozumienia tego, co właściwie dziecko robi i jakie to ma znaczenie dla rozwoju jego myślenia”. Warto uświadomić sobie, że czynności, które dorosły potrafi wykonać bez zastanowienia, dla małego dziecka są nierzadko dużym wyzwaniem i to właśnie dzięki zabawie maluch przyswaja sobie wiedzę, z której będzie korzystał przez wiele lat.
Zabawa to dla dziecka nie tylko okazja do nauki, lecz przede wszystkim ogromna przyjemność. Nic więc dziwnego, że każdego dnia z ust maluchów można usłyszeć nieśmiertelne: „Pobawmy się!”. Autorzy kampanii mają nadzieję, że po zapoznaniu się z walorami wspólnej zabawy, słowa te zaczną wypowiadać także rodzice.
Więcej informacji znajdziesz na stronie marki Fisher Price.
Najnowsze
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze