3 pytania do GWIAZDY – Joanna Misztela
EWA ŻMUDA-JANKOWSKA • dawno temuJoannę Misztelę miałyście już okazję podziwiać na naszym portalu za sprawą jej niezwykłych kolekcji „Spojrzeć wstecz” i „Kokon”. Przyznam osobiście, że niewiele jest kreacji, które mogę oglądać kilka razy z rzędu, jak to miało miejsce w przypadku „Kokonu”. Pokaz ten widziałam kilka razy, ale ani na chwilę nie poczułam się znudzona. Nie wątpię, że modelki były absorbujące, ale ja skupiłam się na projektach Joanny. Zachwyciły mnie nie tylko zgodnością z trendami, ale i kunsztem wykonania i moimi ulubionymi barwami: fioletem, ultramaryną, zielenią i pomarańczem.
A co Projektantka ma nam do opowiedzenia w naszych pytaniach do GWIAZDY?
Jej Moda: Kto jest Twoim modowym guru?
Joanna Misztela: Bezkompromisowa Chanel.
Zmierzyła się z praktycznie wszystkimi dziedzinami w projektowaniu, a co najważniejsze, sama projektowała, nie podpierała się asystentami by na koniec złożyć tylko swój autograf. Cieszę się, że ostatnie filmowe biografie choć odrobinę przybliżyły widzom tę fascynującą postać.
Jej Moda: Twój modowy trik na czerwony dywan…
Joanna Misztela: Zawsze mieć na sobie coś swojego … ubranie, bieliznę, biżuterię i inne dodatki … - mam nadzieję, że już niedługo buty.
Komfort noszenia rzeczy wyprodukowanych w jednym egzemplarzu jest miłym luksusem.
Jej Moda: Kim chciałabyś być, gdybyś nie była Joanną Misztelą?
Joanna Misztela: Zasadniczo z nikim nie chciałabym się zamieniać na biografię. Tworzę swoją własną na tyle interesującą, że chciałabym ją dokończyć.
Gdybym musiała wybrać to zostałabym Leonardo da Vinci, tylko dlatego że ciekawią mnie jego skomplikowane procesy myślowe, dzięki którym wyprzedzał swoją epokę.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze