3 pytania do GWIAZDY - Karolina Nowakowska

Kiedy ją po raz pierwszy spotkałam, pomyślałam, że muszą jej zazdrościć. Figury, uśmiechu… Tego, że z premedytacją wykorzystuje fakt, że pięknie jej w błękitach. Wie, w czym dobrze wygląda. Wie, jak zrobić na kimś piorunujące wrażenie. Najciekawsze jest to, że nie musi się za bardzo starać. Pojawia się i już… Ostatnio najczęściej jako "Ordonka z Kamienicy" w spektaklu Teatru Kamienica. 

W wolnej chwili, pomiędzy spektaklem, wakacjami a zdjęciami do serialu "M jak miłość", Karolina Nowakowska odpowiedziała Jej Modzie na trzy pytania do GWIAZDY. 

Paulina Drażba: Kto jest Twoim modowym guru?
Karolina Nowakowska: Nie ma takiej osoby, którą mogłabym określić mianem mojego modowego guru. Nie wzoruję się na nikim, nie gonię ślepo za modą. Jestem zwolenniczką tzw. sportowej elegancji. Lubię przede wszystkim czuć się dobrze ze sobą, lubię się ubierać, a nie przebierać. Z nowych trendów — jeśli w ogóle — wybieram tylko to, w czym wyglądam dobrze (kryteria: fasony, kroje, materiały….). Podobają mi się stylizacje Carrie Bradshaw z "Seksu w wielkim mieście", choć czasem są dla mnie zbyt odważne:). Cenię też styl Małgosi Kożuchowskiej.

Paulina Drażba: Twój modowy trik na czerwony dywan…
Karolina Nowakowska: Nie stosuję żadnych trików na czerwony dywan. Stawiam na klasyczną elegancję. Lubię prostotę, ale nie zwyczajność. Na wszelkie okazje ubieram się u zaprzyjaźnionych projektantów - Ewy i Piotra Krajewskich. Zawsze mają dla mnie taką propozycję, która w pełni odpowiada okazji i spełnia moje oczekiwania. Krajewscy potrafią trafić w mój gust i stworzyć klasyczną, wręcz prostą — lecz niebanalną kreację (która nigdy nie wyjdzie z mody).

Paulina Drażba: Kim chciałabyś być, gdybyś nie była Karoliną Nowakowską?
Karolina Nowakowska: To trudne pytanie, ponieważ nigdy nie myślałam o tym, by być kimś innym niż jestem. Jedno jest pewne — kimkolwiek bym była, dążyłabym do realizacji swoich marzeń i ambicji. Na szczęście nie muszę się zastanawiać, gdyż mam to szczęście, że mogę robić w życiu to, co kocham — grać, śpiewać, występować dla ludzi, powodować uśmiech na ich twarzach.