Obudź w sobie zwierzęcy instynkt!

Koszulki T- shirt to już nie tylko luźny element garderoby, wypadający z naszych szaf w sobotnie, leniwe popołudnie. Dziś, noszony chociażby z legginsami i marynarką, zepchnął na bok sukienki zakładane na weekendowe szaleństwa czy eleganckie koszule noszone do pracy.

Nic dziwnego, że rozpoczęło się swoiste szaleństwo na ich punkcie. A im bardziej oryginalny nadruk tym lepszy. Rozumieją to producenci i projektanci, którzy prześcigają się w coraz to nowszych pomysłach. Bo te najbardziej charakterystyczne potrafią „zrobić” cały strój.

Tak jest na przykład z projektem Christophera Kane'a, którego bawełniane t-shirto – sukienki z nadrukiem paszczy aligatora zawróciły w głowie nie tylko redaktorkom Vogue’a. Jednak w sieciówkach nie ławo jest znaleźć zwierzęce motywy… Dlatego kiedy przez przypadek znalazłam na stronie nylonmag.com kolekcję t—shirtówEdun, stworzonych przy współpracy z artystą Jo Ratcliffem pomyślałam – to jest to!

Wykonane z naturalnej, wolno hodowanej bawełny w Peru ze wzorem gigantycznych rysunków zwierząt robią ogromne wrażenie. I choć zapłacimy za nie trochę więcej (75 – 170$) niż za koszulki znalezione w galerii handlowej — mamy pewność, że nie tylko będziemy nosić coś oryginalnego. Warto się im przyjrzeć tym bardziej, że dochód z ich sprzedaży wspomaga organizację War Child, pomagającą dzieciom, będącym ofiarami wojny na całym świecie. Poza tym chyba fajnie jest mieć coś wspólnego z Agyness czy Susie Style Bubble?