Warto walczyć o marzenia – recenzja książek „Calder. Narodziny odwagi” oraz „Eden. Nowy początek”
REDAKCJA JEJŚWIAT.PL • dawno temuDo tej pory nie miałam styczności z twórczością amerykańskiej pisarki Mii Sheridan. Jej powieść „Calder. Narodziny odwagi” wpadła mi w ręce zupełnie przypadkowo. Z opisu na okładce dowiedziałam się, że jest to historia wzajemnej fascynacji, jaka narodziła się pomiędzy dziesięcioletnim Calderem a ośmioletnią Eden. Autorka zainspirowała się legendą o wodniku.
Bohaterowie spotkali się w dość nietypowych okolicznościach. Oboje dorastają w sekcie, kierowanej przez charyzmatycznego oraz despotycznego Hectora. Ich znajomość nie może się jednak rozwijać, ponieważ Eden została wybrana na żonę przywódcy wspólnoty. W dniu apokalipsy dziewczynka ma stanąć u boku Hectora i zaprowadzić wszystkich braci do mitycznej Arkadii. Natomiast Calder jest synem robotników. Do jego obowiązków należy dostarczanie wody ze świętego źródła.
Mimo tych różnic i przeciwności, losy Eden i Caldera splotły się. Dzieci połączyła wzajemna fascynacja i sympatia, która z czasem przerodziła się w głębsze uczucie. Wszystko to wbrew zasadom panującym we wspólnocie i wbrew rozsądkowi. Oboje jednak nie rezygnują ze swoich marzeń i mimo ogromnego ryzyka, postanawiają walczyć o prawo do decydowania o sobie i o miłość.
Mia Sheridan w bardzo sugestywny sposób buduje obraz życia sekty. Jej członkowie to ludzie z marginesu społecznego, „wyrzutki”. Hector dał im szansę na nowe życie w zamian za całkowite posłuszeństwo. Zrzekli się własnej godności, człowieczeństwa, są ślepo wpatrzeni w swojego przywódcę. Oddaliby za niego życie swoje lub swoich najbliższych.
Autorka wykreowała bardzo wyrazistych bohaterów. Dzięki narracji prowadzonej zarówno z perspektywy Caldera, jak i Eden, mamy okazję dokładniej poznać motywy, jakimi kierowali się młodzi, a także jeszcze głębiej poznajemy mechanizmy rządzące sektą.
„Calder. Narodziny odwagi” to fascynująca historia o działaniu sekty, o ludzkiej samotności, naiwności, szaleństwie, ale także o wielkiej miłości i namiętności. Książkę świetnie się czyta. Czytelnik angażuje się w przygody bohaterów. Autorka doskonale buduje napięcie. Nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji. Miłość Caldera i Eden jest nieustannie wystawiana na próby.
Dramatyczne zakończenie pozostawia w czytelniku uczucie niepokoju oraz pragnienie sięgnięcia po drugi tom powieści. Trzeba więc od razu biec do biblioteki lub księgarni i czytać dalej, by poznać dalsze losy bohaterów. Tak też uczyniłam i gdyby ktoś mnie zapytał, która część jest lepsza, to prawdę mówiąc, miałabym problem z odpowiedzią. Każda jest świetna, wciągająca, doskonale napisana.
Siła miłości
Akcja „Eden. Nowy początek” rozgrywa się trzy lata po tragedii, która wydarzyła się w sekcie kierowanej przez Hectora. Bohaterowie zostali rozdzieleni i żyją w przekonaniu, że to drugie zginęło. Dorośli, uczą się życia w nowym świecie, budują swoją codzienność. Mimo to wciąż towarzyszy im lęk i tęsknota za utraconą miłością. Eden odnajduje swoją matkę, a Calder jest uznanym artystą.
Ich losy ponownie się splatają. Historia miłości opisana przez Mię Sheridan to jeden z lepszych romansów, jakie czytałam. Uczucie łączące bohaterów, mimo że skomplikowane i naznaczone traumatycznymi wydarzeniami sprzed lat, jest piękne, szczere, czyste i głębokie.
O czym jest ta część? Znajdziemy tu tęsknotę, żałobę, ale przede wszystkim miłość, namiętność, zazdrość, macierzyństwo, wybaczenie i poszukiwanie własnej tożsamości i swojego miejsca w świecie. Autorka nie ucieka od trudnych i bolesnych tematów, wystawia swoich bohaterów na ciężkie próby, jednak w końcu pozwala im ukoić ból i zaznać szczęścia.
Czytając tę powieść, warto zaopatrzyć się w zapas chusteczek, ponieważ to prawdziwy wyciskacz łez. Mimo to nie ma w tej historii kiczu. Fabuła jest wciągająca, angażuje emocjonalnie. Z wypiekami na twarzy przewracałam kolejne kartki. Każdy, kto lubi miłosne historie, nie powinien być zawiedziony lekturą zarówno pierwszej, jak i drugiej części.
autor: Katarzyna Gileta-Klępka
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze