Za mundurem panny sznurem?

Kate Moss nie od dziś pracuje z Longchamp. Modelka pojawiła się już w kilku kampaniach tej ekskluzywnej francuskiej marki i wygląda na to, że ten „związek” to jedna z najlepszych lokat, jaką podpisała…

I choć jej poprzednia wiosenno/letnia kampania reklamowa, w której wystąpiła z Sashą Pivorovą w iście safońskim stylu totalnie nie przypadła mi do gustu, tak obecny przedsmak Longchamp jesień/zima 2009 wydaje się być strzałem w 10.

Nasza dobra znajoma Kate (nie żebyśmy chodzili z nią dwa razy w tygodniu na ploteczki do „Groucho” ale uważamy, że po jednym spotkaniu mamy prawo ją tak nazywać) tym razem pozowała do zdjęć w towarzystwie Darii Werbowy i gromadki marynarzy. Niestety twarze modeli pozostają w cieniu, ale nasza wyobraźnia działa… Jak to mówią "za mundurem panny sznurem"…

Wracając do dziewczyn, Kate ma na sobie kurtkę w cętki, w której widzieliśmy ją już chyba milion razy. Sama kupiłam podobną na przecenie w River Island w zeszłym roku, ale jeśli mówimy o Kate Moss, nic nigdy nie jest demode. Dodajcie do tego najnowszy produkt Longchamp, skórzaną torbę„Gatsby”, rurki i mamy gotowy kobiecy vintage look na nadchodzący sezon. Jeśli chodzi o Darię Werbowy, nie jest to jej „pierwszy raz z Kate”. Modelki miały już okazję poznać się pracując razem dla Louis Vuitton, Davida Yurmana, Roberto Cavalli, Versace i Glorii Vanderbilt.
Jeśli chodzi o mnie, nie czuję chemii między Kate i Darią. Ale czy to właściwie ma jakieś znaczenie? Kampania jest magnetyczna, być może to zasługa marynarzy…

Zdjęcia: LongchampVersace