Pękające naczynka krwionośne

Popularne pajączki to kolejna obok celullitu urodowa przypadłość, której nie jest łatwo się pozbyć. Walka z pękającymi naczynkami niejednokrotnie przypomina walkę z wiatrakami. Czerwone niteczki zdają się być odporne na wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, mające na celu redukcję ich widoczności. Szkopuł tkwi w cienkiej skórze, która eksponuje je w całej okazałości. Defekt nasila się zwłaszcza latem, gdy naczynka rozszerzają się pod wpływem ciśnienia i wysokiej temperatury i usilnie przypominają o swym istnieniu. Wyjściem jest zamykanie naczynek. Ale czy istnieją sposoby, żeby im przeciwdziałać? 

Jak wzmocnić naczynka?

Pojawiające się na ciele uporczywe „pajączki” to często efekt niedoboru witaminy C. Aby ją uzupełnić warto więc jeść produkty, takie jak: pomarańcze, pomidory, grejpfruty, paprykę oraz natkę pietruszki. Warto także wprowadzić do codziennej diety artykuły spożywcze obfitujące w witaminę K, która bierze udział w procesach krzepnięcia krwi. Znaleźć ją można np. w zielonych warzywach liściastych. Bardzo ważne jest także wzbogacanie codziennej diety pokarmami bogatymi w witaminę E, która jest silnym przeciwutleniaczem. Jest ona obecna w natce pietruszki, papryce czy kiełkach. Ważne są także flawonoidy występujące w pomidorach czy brokułach, które uszczelniają naczynia krwionośne. Do tego z menu należy wykluczyć spożywanie zbyt ostrych przypraw, które pobudzają ciśnienie krwi, a co za tym idzie powodują rumieńce. Ponadto warto jak najczęściej sięgać po ziołowe napary ze skrzypu polnego, który dzięki zawartości krzemu wzmacnia naczynka krwionośne i poprawia ich odporność. Istotne jest także spożywanie błonnika, który pozwala uniknąć nadwagi, a ta często jest powodem pękania naczynek.
W profilaktyce przeciwnaczynkowej bardzo ważne jest też unikanie wysokich temperatur. Osoby zmagające się z siecią cienkich niteczek na ciele powinny całkowicie zrezygnować z mycia twarzy gorącą wodą. Zakazane jest również w tym przypadku stosowanie oczyszczających „parówek” oraz wizyty w saunie czy solarium. Niewskazane są także maseczki o działaniu rozgrzewającym czy gruboziarniste peelingi, które podrażniają cienką skórę.

Sztuka kamuflażu „pajączków”

W przypadku skóry z tendencją do podrażnień, alergicznej oraz nadwrażliwej bardzo ważna jest pielęgnacja, która zminimalizuje pogłębianie się już istniejących zmian. Polecane są zatem kosmetyki naturalne, produkty hipoalergiczne i bezzapachowe, które nie będą powodować uczuleń, a jednocześnie nie podrażnią skóry. Na pękające naczynka świetnie sprawdzą się kosmetyki na bazie arniki, kasztanowca czy miłorzębu japońskiego. Zioła te mają działanie obkurczające ściany naczyń krwionośnych, a zatem zmniejszają ich widoczność.
Chcąc ukryć ten defekt skórny warto zainwestować w specjalne korektory. Dobrze spiszą się te zielone, które mają moc ukrywania wszelkich zaczerwienień. Podkład do twarzy najlepiej jest wybrać w kolorze beżowym. Warto także pamiętać o tym, że cienie do policzków w kolorze różowym czy czerwonym będą dodatkowo podkreślać tę niedoskonałość cery, więc lepiej z nich zrezygnować. Podobny efekt da użycie cieni do powiek o fioletowym zabarwieniu.