Wymuszanie
BEATKA • dawno temuKażdy z nas kiedyś był świadkiem lub znalazł się w sytuacji, w której dziecko coś wymuszało. Maluchy mają swoje sposoby, by osiągnąć cel. Należą do nich: płacz, krzyk, tupanie oraz obrażanie się. Gdy dziecko wymusza płaczem, rodzice stają się czasami bezsilni i ulegają. Tym samym robią dziecku dużą krzywdę. Utwierdzają je w narcystycznym przekonaniu, że wszystko im się należy i osiągną to bez problemu. Wychowanie dzieci to między innymi umiejętność mówienia: „nie”.
Uleganie zachciankom dzieci
Kiedy twoje dziecko zaczyna wymuszać na tobie pewne rzeczy, nie bagatelizuj tego. Dwu- i trzylatki bardzo szybko opanowują sztukę wyrażania potrzeb. Tylko, że te potrzeby przypominają często zwykłe zachcianki. Rodzic może usłyszeć: „Daj mi to!” wypowiedziane tonem bardziej rozkazującym, niż proszącym. Inne potrzeby pociecha może sygnalizować, zaczynając zdanie od „Ja chcę…”, „Kup mi…”. Jeśli uważasz, że takie zachowanie dziecka jest normalne, to masz rację. Ale nie łudź się, że nie musisz reagować. Wymuszanie przez dzieci nie mija samoistnie, z tego się nie wyrasta. Przeciwnie, maluch nie zdaje sobie sprawy, że źle robi i utwierdza się w słuszności swojego zachowania. W ten sposób początkowo małe narcystyczne żądania przekształcają się w dużo poważniejsze.
Brak reakcji ze strony rodziców i nieumiejętność odmawiania kształtują w dziecku chciwość i potęgują uczucie, że najważniejsze są rzeczy materialne. Jeżeli dojdzie do sytuacji, w której nie będzie cię po prostu stać na to, by spełnić wymagania, maluch zmieni się w niegrzeczne dziecko. Rodzice muszą uświadomić sobie, że problemy z dziećmi dorosłymi zazwyczaj mają źródło w młodości. Dlaczego rodzice ulegają zachciankom dzieci? Dorośli, czasami nieświadomie, starają się kupić miłość dziecka oraz chcą zapewnić mu szczęście. To jednak źle pojęty model rodzicielstwa. Nie te dzieci, które dużo mają, są szczęśliwe, ale te, którym rodzice poświęcają swój czas i uwagę.
Dziecko rodzi się jako tabula rasa, czyli czysta, biała kartka. Jego cechy osobowości kształtują się dopiero w trakcie rozwoju. Decyzje rodziców mają duży wpływ na wyrobienie postawy malucha. Jeżeli rodzice będą mu ulegli we wszystkim, dziecko zacznie żądać więcej. Będzie starało się znaleźć granicę, której już nie może przekroczyć. Dorośli muszą wyznaczać od najwcześniejszych lat życia dziecka pewne zasady, na których dziecko będzie się mogło później oprzeć. Wychowywanie dziecka nie polega na uleganiu mu we wszystkim. W życiu jest przecież tak, że nie zawsze dostaje się to, czego się pragnie. Nie można budować w umyśle dziecka fikcyjnych światów, w których to ono jest „pępkiem świata”. Dorośli mówiąc: „nie”, nie robią dziecku krzywdy.
Jak przeciwstawić się wymuszaniu?
Dorośli powinni nauczyć dziecko czerpać radość nie tylko z brania, ale też z dawania prezentów. Jeżeli maluch narysuje laurkę, pokaż mu, że się cieszysz z podarunku. Niech wręczanie drobnych upominków z okazji urodzin lub świąt stanie się miłą rodzinną tradycją. Wytłumacz dziecku, że nie wszystkie dzieci mają tyle zabawek co ono i zaproponuj mu, by podzieliło się z innymi. Codzienne kupowanie prezentów sprawia, że dziecko nie docenia ich wartości. W takiej sytuacji maluch będzie wymagał znacznie większego i okazalszego podarku na urodziny lub święta. Dobre maniery należy wpajać maluchowi już od małego. Mówienie: "dziękuję", "proszę", czy "przepraszam" to podstawa dobrego wychowania.
Jeżeli widzisz, że twojemu dziecku trudno oprzeć się pokusie i wodzi oczyma za coraz to nowszymi modelami zabawek, rób zakupy bez niego. Jeśli musisz pójść do sklepu z dzieckiem, wytłumacz mu, że masz czas i pieniądze, by kupić tylko np. chleb i mleko. Sceny urządzane przez dziecko nie powinny nas zmiękczyć. Jeżeli jednak dziecko przeklina, zareaguj. Czasami warto zrobić maluchowi drobną niespodziankę. To zawsze cieszy. Niekiedy zwyczajne przytulenie dziecka daje mu najwięcej radości.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze