Nietrzymanie moczu to nie wstyd
DANUTA CAPIGA • dawno temuNietrzymanie moczu uważane jest za jedną z najczęstszych, przewlekłych chorób kobiecych, bywa źródłem wstydu, zahamowań i zażenowania. Przyczyna tkwi w kobiecej anatomii i fizjologii dolnych dróg moczowych oraz dna miednicy. Ciąże, zwłaszcza liczne często kończą się mikrourazami okolić krocza w czasie porodu. Natomiast niedobory hormonalne w okresie menopauzy powodują zwiotczenie mięśni dna miednicy, które są odpowiedzialne za prawidłowe trzymanie moczu.
Nietrzymanie moczu dotyka co ósmą kobietę w wieku do 39 lat, a co drugą po menopauzie.
Najpowszechniej występuje wysiłkowe nietrzymanie moczu, które objawia się podczas kaszlu, kichania, podnoszenia przedmiotów, chodzenia, biegania czy ćwiczeń fizycznych. Większość kobiet ukrywa ten problem i nie konsultuje się z lekarzem, a nietrzymanie moczu to nie wstyd, to choroba, którą można skutecznie leczyć.
Gdy choroba nie jest zaawansowana, terapię rozpoczyna się od intensywnych ćwiczeń mięśni dna miednicy (tzw. ćwiczeń mięśni Kegla).
Leczenie nietrzymania moczu uzależnione jest od przyczyny występowania objawów i stopnia ich nasilenia.
Jedną z nowoczesnych metod leczenia jest laseroterapia. Za pomocą lasera Mona Lisa Touch następuje obkurczenie pochwy. Laser powoduje wzmocnienie ścianek pochwy, powięzi wewnątrzmiedniczej oraz obszaru ujścia cewki moczowej. Wiązka lasera stymuluje włókna kolagenowe śluzówki, co w efekcie prowadzi do ich namnażania i wzmocnienia. Następuje obkurczanie tkanek poddanych zabiegowi, co prowadzi do zmniejszenia kąta nachylenia cewki moczowej i przywraca jej normalną funkcjonalność.
Są to zabiegi bezbolesne i trwają kilka minut. Indywidualne potrzeby pacjentki decydują o ilości przeprowadzonych zabiegów. Nietrzymanie moczu wpływa na spadek samooceny i unikania kontaktów intymnych, dlatego nie można kierować się wstydem i odkładać decyzji o podjęciu leczenia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze