Kobieta sfilmowała zabieg aborcji!
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuPrzyzwyczailiśmy się, że kamera – jeśli już pojawia się na sali porodowej – to po to, by nagrać moment narodzin dziecka. W tym przypadku świat stanął do góry nogami. Emily Letts uwieczniła na nagraniu video swój zabieg aborcji. Tym nagraniem chciała przełamać stygmat ciążący na kobiecie dokonującej zabiegu przerwania ciąży i zaoferować psychiczne wsparcie kobietom, które nie chcą urodzić swojego dziecka. Co o tym sądzicie?
W „Washington Post” ukazał się interesujący artykuł o nastolatkach rodzących dzieci. Okazuje się, że w USA znacznie zmniejszyła się ilość ciężarnych nastolatek w wieku 15–19 lat, podobnie jak ilość dokonywanych przez nich aborcji.
Niestety ta wiadomość blednie w obliczu informacji, która dotarła do nas między innymi za sprawą CNN. Telewizja pokazała bowiem rozmowę z 25-letnią Emily Letts – kobietą, która uwieczniła na nagraniu video swój zabieg aborcji (Letts na co dzień pracuje w klinice aborcyjnej, gdzie udziela wsparcia kobietom decydującym się na zabieg). Dlaczego 25-latka zdecydowała się na coś, co drastycznie przekracza granice ludzkiej intymności? Warto z uwagą wysłuchać całej rozmowy.
W rozmowie z dziennikarzami Letts stwierdziła, że nie miała jednego partnera i nie była w stałym związku z mężczyzną. I nie mając dobrego zdania o środkach antykoncepcyjnych, przyznała się, że ciąża była błędem, a aborcja naturalnym rozwiązaniem jej problemu. Jak utrzymuje, każdy popełnia błędy. Młoda kobieta zdecydowała się nagrać zabieg aborcji, oświadczając, że tym nagraniem chciała przełamać stygmat ciążący na kobiecie dokonującej zabiegu przerwania ciąży i zaoferować psychiczne wsparcie kobietom, które nie chcą urodzić swojego dziecka.
Cóż, dotąd przyzwyczailiśmy się, że kamera – jeśli już pojawia się na sali porodowej – to właśnie po to, by nagrać moment narodzin dziecka. W tym przypadku świat stanął do góry nogami. Jej nagranie, zamieszczone na YouTube, ma już ponad 900 tysięcy wyświetleń. Co ciekawe, pojawiły się również parodie nagrania Emily Letts. Może to nasz sposób na odreagowanie? Co o tym sądzicie?
Źródło informacji i zdjęć: knowmore.washingtonpost.com, edition.cnn.com, youtu.be, youtu.be
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze