Czy alkohol tuczy?

Wspólne zabawy i spotkania towarzyskie są zwykle okazją do sięgania po alkohol. Spożywany w nadmiernej ilości nie tylko uzależnia, ale  dostarczając pustych kalorii, przyczynia się też do przybierania na wadze. Po jakie trunki sięgać, aby nie stanowiły zagrożenia dla naszej figury? Czy przekonanie o pozytywnym wpływie czerwonego wina na proces odchudzania jest mitem? Na pytania czytelniczki odpowiada konsultant ds. żywienia, Agnieszka Boryna.

Witam!

Ponieważ trwa karnawał, a ja jestem dość rozrywkową osobą, zastanawiam się, na co mogę sobie pozwolić, aby za bardzo nie przytyć. Po świętach przybyło mi trochę kilogramów, dlatego boję się, że teraz też tego nie uniknę. Wiem, że powinnam uważać z jedzeniem, a jak jest z alkoholem? Lubię smakowe piwa, słodkie drinki i białe półsłodkie wino. W jakim stopniu taki alkohol wpływa na figurę? Czego należy unikać? Co wolno i w jakiej ilości? Oczywiście, chodzi mi o dobrą zabawę, a nie o utratę świadomości. Moja koleżanka poleciła mi czerwone wytrawne wino. Twierdzi, że nie tylko nie przytyję, ale wręcz schudnę. Czy to prawda?

Iza

***

Agnieszka Boryna — konsultant ds. prawidłowego odżywiania. Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Obecnie prowadzi warsztaty prawidłowego odżywiania dla osób, które mimo katorżniczych diet nie uzyskują wymarzonej sylwetki, dla osób z niedowagą, które chętnie przyjmą parę kilogramów, oraz dla osób, które po prostu chcą usystematyzować i rozszerzyć swoją dotychczasową wiedzę. Prywatnie uwielbia wypróbowywać nowe przepisy kulinarne i wyszukiwać zdrowszej alternatywy tradycyjnych  polskich dań. Otwarta i ciekawa wszystkich eko nowości pojawiających się na rynku.

Pani Izo,

Musimy pamiętać, że każdy alkohol niesie ze sobą puste kalorie. Oznacza to, że nie dostarcza do naszego organizmu żadnych wartości odżywczych. Słodkie drinki, alkohole smakowe czy półsłodkie wina to niestety głównie cukier, który przy nadmiernym stosowaniu odłoży się nam w boczkach w postaci tłuszczu.

Z winem czerwonym jest troszkę inaczej pod warunkiem, że jest ono wytrawne. Dla porównania lampka wina słodkiego zawiera niecałe 200 kalorii, natomiast lampka wina wytrawnego około 100 kalorii. Prócz zdecydowanie mniejszej ilości kalorii wino czerwone wytrawne korzystnie wpływa na nasz układ krążenia i serce. Zawarte w winie przeciwutleniacze wzmacniają ściany naczyń krwionośnych, polifenole chronią przed wystąpieniem zmian miażdżycowych i ograniczają ryzyko wystąpienia zakrzepicy. Posiada również zdolność neutralizowania wolnych rodników, co korzystnie wpływa na wygląd naszej skóry.

Co z informacją, która rewolucjonizowała diety wielu kobiet — czy czerwone wino wytrawne naprawdę odchudza? Zawarte w winie substancje pobudzają wydzielanie soków trawiennych, dzięki czemu ograniczone jest odkładanie tłuszczu w ścianach naczyń krwionośnych, niestety przy jednoczesnym zaostrzeniu apetytu. Ponadto korzystnie dla naszego organizmu reguluje poziomem cholesterolu we krwi oraz gospodarką tłuszczową. Pod żadnym pozorem nie możemy traktować wina jako środka idealnego na odchudzanie! Naukowcy twierdzą, że bezpieczna i korzystna dla naszego organizmu dawka czerwonego wina wytrawnego to jedna lampka dziennie.

Jednak pamiętajmy, mimo korzystnych dla naszego zdrowia właściwości wino wytrawne nadal pozostaje alkoholem, od którego, tak jak od każdej innej używki, można się uzależnić. Nadmierne jego spożycie niekorzystnie wpłynie na organy takie jak: nerki, wątrobę czy trzustkę. Pamiętajmy również, że uzależniamy się nie od ilości alkoholu ale od regularności i częstotliwości, z jaką wypijamy na pozór niegroźny napój, którym jest wino czerwone wytrawne.

Pozdrawiam,

Agnieszka Boryna

Kontakt do konsultantki ds. prawidłowego odżywiania: swiat-zdrowia, facebook.com/swiatzdrowia

Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do dietetytczki, magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Dietetyka)