Gwałciciel u spowiedzi?
REDAKCJA • dawno temuMam mieszane uczucia. Jedyny bezgrzeszny seks to ten po ślubie kościelnym i służący prokreacji, tak? A jednocześnie aborcja po gwałcie jest większym grzechem niż sam gwałt… Ja tego nie ogarniam, sorry. Nawet legalne mężatki mają problemy psychiczne z wychowaniem nowonarodzonego dziecka, dużo się o tym mówi. Jak ma pokochać i wychować swoje dziecko kobieta zgwałcona, zdana na siebie i na sprzeczne oceny sąsiadów? Założę się, że ofiary gwałtu chodzą do spowiedzi. A sprawcy? Jeżeli Franciszek nie wyjaśni mi tego podczas Dni Młodzieży w Polsce, to czy doczekam w ogóle Papieża, który mi te sprzeczności wyjaśni?
Kiedy oglądaliśmy z Kacprem, moim chłopakiem, wywiady i migawki z pobytu Papieża w Brazylii, spieraliśmy się o różne rzeczy. Ja nie jestem hiperwyzwolona ani spragniona funkcji w hierarchii kościelnej, ale np. mam znajomą w Skandynawii, która jest kapłanką, ma własną parafię i kościółek, bardzo mi się to podoba. Wolałabym, żeby przy opiniach Franciszka na „nie” padały konkretne argumenty – dlaczego nie, a jest po prostu „nie bo nie”. I że rzekomo Jan Paweł II już się jasno w tej kwestii – kobiet kapłanów — wyraził. A przecież każdy człowiek się zmienia, społeczeństwo się zmienia, i Kościół powinien reformować się też, jak każdy ziemski byt.
Piszę o tym dlatego, że oboje z Kacprem jesteśmy katolikami, nie spaliśmy ze sobą, czekamy do ślubu. Ale Kacper przez półtora roku pracował jako striptizer i nieźle poznał życie, dało mu to do myślenia. Początkowo byłam oburzona, zwyzywałam go od męskich dziwek. Spytał mnie wtedy, czy jako kobieta każdą dziewczynę tańczącą w klubie na rurze, żeby opłacić rachunki czy utrzymać dziecko, uważam za prostytutkę. Wtedy moje myślenie zmieniło się.
Uświadomiłam sobie, że przecież zależy to od osoby. Nagość, wyuzdanie są w cenie. Ale można zarobić świetnie wyskakując z tortu czy zabawiając starsze panie. Praca jak praca, wiele można udać, zagrać. Nie wszyscy idą potajemnie na całość, świadczą usługi dodatkowe. Jednak w zawodzie cielesnym można zarobić nawet 300 zł dziennie bez świadczenia konkretnego seksu. Jak to porównać z darmowymi praktykami dla studentów czy pensyjką 800 zł, gdy samo wynajęcie nędznego kąta kosztuje więcej?
Kacper powiedział mi, że mnóstwo osób w biznesie rozbierania się to geje, samotne matki… Cieszę się, że Papież akceptuje gejów – pod warunkiem, że nie uprawiają gejowskiego seksu, ciężka sprawa, ale ok. Co do dziewczyn… Mam mieszane uczucia. Jedyny bezgrzeszny seks to ten po ślubie kościelnym i służący prokreacji, tak? A jednocześnie aborcja po gwałcie jest większym grzechem niż sam gwałt… Ja tego nie ogarniam, sorry. Nawet legalne mężatki mają problemy psychiczne z wychowaniem nowonarodzonego dziecka, dużo się o tym mówi. Jak ma pokochać i wychować swoje dziecko kobieta zgwałcona, zdana na siebie i na sprzeczne oceny sąsiadów? Założę się, że ofiary gwałtu chodzą do spowiedzi. A sprawcy?
Jeżeli Franciszek nie wyjaśni mi tego podczas Dni Młodzieży w Polsce, to czy doczekam w ogóle Papieża, który mi te sprzeczności wyjaśni?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze