Mikrostringi
PATRYCJA • dawno temuPojawieniu się stringów towarzyszył skandal i oburzenie moralistów. Z drugiej strony zwykli śmiertelnicy szybko sięgnęli po nowy produkt i … pokochali go! Jedna z najsłynniejszych części garderoby ma już ponad 30 lat i wciąż zaskakuje nowymi krojami i wiązaniami sznurka. Czy znasz je wszystkie? W artykule garść informacji o wersji „mikro” stringów. Nie możliwe? A jednak!
C-stringi i D-strinki
C-stringi to najbardziej kontrowersyjna wersja stringów (patrz zdjęcie). Bez wizualizacji trudno byłoby je sobie wyobrazić. Cechą charakterystyczną jest to, że produkt nie posiada paska na biodrach, łączącego fragmenty materiału, który przesłania intymne części ciała. W jaki więc sposób ta bielizna erotyczna bez pasa biodrowego utrzymuje się na swoim miejscu? Otóż specjalnie wyprofilowany kształt majtek (przypominający literę „C” – stąd nazwa) oraz wbudowane, elastyczne ramy pozwalają na w miarę stabilne umiejscowienie bielizny. W zamyśle producentów miała to być bielizna plażowa, choć kroje i materiały, z których wykonuje się stringi przywodzą na myśl całkiem inne zastosowanie. Niektórym C-stringi przywodzą na myśl wkładki higieniczne lub podpaski. Ich główna zaleta – łatwość zdejmowania, jest zarazem ich wadą. Płynący z użytkowania seksapil może przyćmić strach przed kompromitującym zsunięciem się bielizny. Amatorki tego typu bielizny zdają się wywodzić z grupy najodważniejszych kobiet.
Dance-mikrostringi to produkt stworzony z myślą o mężczyznach, choć można go spotkać niekiedy w damskiej garderobie. Tym razem majtki posiadają dość obszerny pas biodrowy, który podtrzymuje całą bieliznę. Stringi wyprofilowane są w taki sposób, by pokrywać się z naturalnymi liniami ciała. Ze względu na praktycznie niewidoczne odznaczenia na ubraniu, zalecane są pod obcisłą odzież wierzchnią. Spośród wielu modeli, te sprawiają wrażenie najwygodniejszych. Może dlatego znalazły odbiorców wśród mężczyzn?
G-stringi i V-stringi
G-stringi to najbardziej popularny model wśród stringów. Podobno mikrostringi typu G powstały już w latach 20. XX wieku. Początkowo wykonywane z tradycyjnego sznurka, obecnie mnogość materiałów przyprawia niejedną kobietę o zawrót głowy. Jedna z hipotez dotyczących etymologii nazwy wiąże się z literą G, która do pewnego czasu używana była na oznaczenie pachwiny, czyli miejsca, które mikrostringi miały odkryć (a do tej pory pozostawało w sferze tabu). G-stringi przypominają skąpo skrojone figi i można je spotkać w strojach kąpielowych typu mikroniki. W tym modelu dość obszerne (jak na stringi) fragmenty materiału występują zarówno z przodu jak i z tyłu sznurka. Największa liczba amatorek tego modelu wywodzi się spośród puszystych pań.
Ostatni model V-stringi swoją nazwę zawdzięcza górnemu wykończeniu tylnej strony bielizny. Pasma majtek układają się na wzgórku kości ogonowej w literę V. I ten właśnie obszar poddawany jest wielu wariacjom – zdobią go koronki, cekiny, kokardki etc. Dla kolekcjonerek stringów to obowiązkowa pozycja do nabycia.
Która wersja stringów przypadła wam najbardziej do gustu? Czy zdecydowałybyście się na zakup C-stringów?
Zdjęcie: luckycrown.ovh.org
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze