Dziś nie trzeba nikogo przekonywać, że najcenniejszym dobrem jest nasze zdrowie. A co ma z nim wspólnego złoto - kruszec powszechnie stosowany w wyrobach jubilerskich. Jak się okazuje wiele.
Już w starożytności mędrcy świata używali złota w celach leczniczych. Persja, Chiny, Indie czy Arabia to kraje słynące ze specyfików medycznych na bazie złota. I to w różnych postaciach - od sproszkowanej począwszy poprzez cieniutkie płatki metalu, aż po nalewki. Etruskowie używali złota w dentystyce. Starożytna kuracja złotem musiała przynosić efekty, skoro nie poprzestano na tym i zaczęto dalej brnąć ścieżką złoto-lecznictwa. Już w średniowieczu wykorzystywano kruszec do leczenia trądu, ropiejących ran, chorób wenerycznych. Próbowano go także stosować w przypadkach padaczki. Słynny niemiecki fizyk i alchemik Paracelsus stworzył tzw. pitne złoto, nazywane aurum potabile. Traktował specyfik jako eliksir przywracający zdrowie w przypadkach wręcz beznadziejnych, który odżywia organizm i wzmacnia go. Stosował również złoto do oczyszczania i detoksykacji organizmu.
XIX wiek przyniósł przełom w badaniach nad leczniczymi właściwościami złota. Robert Koch 1890 roku przeprowadził badania nad cyjankiem złota w hamowaniu działania bakterii gruźlicy. Odkrycie uczonego zapoczątkowało wytwarzanie leków na bazie tego kruszcu.
Jak działa złoto na nasz organizm?
Przede wszystkim złoto ma działanie przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne. Niszczy nie tylko pierwotniaki i roztocza, ale także hamuje rozwój bakterii, hamuje procesy autoimmunologiczne, inaczej mówiąc procesy autoagresji. Spowalnia rozwój takich chorób jak łuszczyca, bielactwo, reumatoidalne zapalenie stawów, wypryski. Preparaty na bazie złota hamują wydzielenie prostaglandyn i histaminy. Działają przeciwzapalnie. Mogą także likwidować objawy przewlekłych chorób alergicznych. Medycyna korzysta ze złota również w przypadku cukrzycy, wypadania włosów, zapalenia przydatków oraz narządów płciowych kobiet i mężczyzn. Jak się okazuje złoto także pomaga w walce z nowotworami. Przy swoich dobroczynnych właściwościach kruszec ten rzadko powoduje reakcje alergiczne.
Złoto dobroczynnie działa także na skórę. Już Kleopatra spała z twarzą obłożoną złotem, by rano wyglądać piękniej. Naukowcy udowodnili, że złoto pobudza krążenie krwi, upiększa cerę. Przenikając przez skórę, najpierw dochodzi do podstawowej warstwy, regenerując po drodze komórki skórne. Złoto spowalnia fagocytozę kolagenu i elastyny, znajdujących się w skórze, spowalniając tym samym proces jej wiotczenia. Redukując stany zapalne, spowalnia wydzielanie melaniny. Efekt – młodsza skóra, spłycenie zmarszczek, jędrność. Naukowcy twierdzą, że używając złota wraz z substancjami pochodzenia roślinnego, uzyskuje się nie tylko nawilżenie naskórka, ale również zwiększa się absorpcja aktywnych składników w głębszych warstwach skóry. Przynosi to odżywienie skóry, poprawę kolorytu, odświeżenie.
W medycynie estetycznej ostatnio pojawiły się dwa zabiegi, wykorzystujące dobroczynne właściwości złota. Złota maska łączy w sobie złoto oraz silikon, który potęguje efekt odnowy skóry. Złote nici tworząc stelaż dla wiotczejących mięśni, napinają je i wygładzają skórę, by już po miesiącu w ich miejscu pojawiła się nowa sieć naczyń krwionośnych, co powoduje lepsze ukrwienie, dotlenienie i odżywienie skóry.
Drogocenny kruszec nie tylko pełni rolę ozdoby. Posiada szereg właściwości leczniczych, dzięki którym organizm jest zdrowszy i piękniejszy.
