Zajęcia dodatkowe – zmora naszych dzieci?

Żyjemy szybko i intensywnie. Dotyczy to nie tylko nas, dorosłych, ale i dzieci, które często mają naprawdę imponujące grafiki. Ich tygodnie wypełniają nie tylko godziny spędzone w przedszkolu czy szkole, ale i liczne zajęcia dodatkowe. Opinie na temat takiej aktywności są podzielone – niektórych zachwyca zaangażowanie rodziców, którzy wspierają dzieci w realizowaniu swoich pasji. Inni zaś są zdania, że zajęcia dodatkowe to chora ambicja rodziców i zabieranie maluchom dzieciństwa. Kto ma rację?
image
Zofia Bogucka

Żyjemy szybko i intensywnie. Dotyczy to nie tylko nas, dorosłych, ale i dzieci, które często mają naprawdę imponujące grafiki. Ich tygodnie wypełniają nie tylko godziny spędzone w przedszkolu czy szkole, ale i liczne zajęcia dodatkowe. Opinie na temat takiej aktywności są podzielone – niektórych zachwyca zaangażowanie rodziców, którzy wspierają dzieci w realizowaniu swoich pasji. Inni zaś są zdania, że zajęcia dodatkowe to chora ambicja rodziców i zabieranie maluchom dzieciństwa. Kto ma rację?

Agata (30 lat, urzędniczka z Poznania):

- Często słyszę, jak bardzo moje dzieci są biedne, bo codziennie mają jakieś zajęcia dodatkowe: pływają, chodzą na akrobatykę, tańczą, uczą się angielskiego. Kamila i Ola są otwarte i żywe. Szkoda by było, żeby nie wykorzystywały możliwości. Zresztą one same to zainicjowały – już w przedszkolu prosiły, żeby zapisać je na balet, potem przyszło pływanie, angielski… Moje córki dobrze się tam bawią, rozwijają i realizują, a ja się cieszę i – siłą rzeczy – tym żyję.

Moje dziewczynki lubią być aktywne. W domu też się nie nudzą, ale i tak najważniejszym momentem dnia są zajęcia dodatkowe. Czekają na nie, naprawdę. Każde popołudnie mamy zajęte – taki urok naszej rodziny. Owszem, ja nie mam zbyt wiele czasu dla siebie, dla swojego hobby, ale nie ubolewam nad tym. Nie umiałabym inaczej - tak rozumiem swoją rolę tu i teraz. Czasem jednak czuję się jak wyrodna matka. Dzieje się tak wtedy, kiedy słyszę, że przeciążam moje dzieci, że za dużo tych zajęć, że przesadzam. Irytuje mnie odpieranie zarzutów i tłumaczenie się, że to nie ja, to one chcą… Szlag mnie trafia. Potrafię jeszcze zrozumieć babcie czy sąsiadki, to są starsze panie, które nie czują tempa współczesności (choć i tak nie lubię, jak ktoś zbyt łatwo ocenia). Najbardziej jednak wkurza mnie, kiedy pienią się inni rodzice, którym – najprawdopodobniej - się po prostu angażować w życie dzieci nie chce. Ja im nie przylepiam łatek, więc oni też - z łaski swojej – mogliby powstrzymać się od komentarzy.

Magda (32 lata, księgowa z Gdańska):

- Jestem zaangażowaną mamą, dzieci są dla mnie ważne. Poświęcam im wiele czasu i uwagi, a zajęcia pozalekcyjne traktuję nie tylko jako mądry sposób spędzania wolnego czasu, ale i jak inwestycję w dziecko – ale nie w jego wyniki i przyszłą karierę, tylko w szczęście, pewność siebie, kondycję i ogólny dobrostan.

Co roku, z początkiem września, wszyscy razem siadamy nad planem tygodnia. Podsuwamy naszym bliźniakom propozycje, a oni sami sobie wybierają zajęcia, na które chcą w tym semestrze chodzić - czasem jest to kontynuacja, czasem coś nowego (my z mężem nie wnikamy w to przesadnie). Choć chłopcy są do siebie tak bardzo podobni fizycznie, mają inne temperamenty i zainteresowania, co skutkuje tym, że razem uczęszczają tylko na angielski w środy i piątki oraz na basen w sobotę. W poniedziałki, wtorki i czwartki krążymy z mężem po mieście na dwa auta, bo jeden z synów woli judo i tenis, a drugi szachy i robotykę.

Mówi się, że rodzice, którzy ciągle wożą dzieci na zajęcia dodatkowe, mają problem ze sobą. Że starają się sobie coś zrekompensować osiągnięciami dziecka. Hm... Moje zaangażowanie w życie dzieci jak najbardziej wywodzi się z czasów, kiedy byłam mała. Zawsze marzyłam o tym, żeby tańczyć i grać na skrzypcach, ale niestety moi rodzice nie byli zbyt zainteresowani ani mną, ani tym, co mnie pasjonuje. Nie chcę, żeby moje dzieci tak miały. Nie każę im jednak iść w swoje ślady, nie zmuszam ich do niczego.

Lekko i łatwo przypina się nam łatkę przesadnie zaangażowanych rodziców, którzy na pewno tresują dzieci. A ja nie naciskam. Mało tego! Widząc, jak moim dzieciom zależy, czasem po prostu nie mam serca, by im odmówić (np. cena za robotykę ścięła nas z nóg). Mało kto dostrzega, jak wiele czasu, energii i pieniędzy to  nas, rodziców, kosztuje. Że to nasze nakłady, bo dla dzieci zajęcia dodatkowe to najczęściej jednak zabawa. Naprawdę wiedziałabym, co fajnego zrobić z tym tysiącem złotych, które co miesiąc płacę za zajęcia pozaszkolne dzieci, a i znam kilka ciekawszych sposobów spędzania czasu niż kwitnięcie w hali sportowej, którą wypełnia aromat spoconych skarpet. Tylko że aby zrozumieć, trzeba najpierw doświadczyć. Tymczasem mam wrażenie, że najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają ci, którym zajęcia dodatkowe dzieci są po prostu bardzo nie po drodze.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥