„Teoria wszystkiego”, Terry Gilliam

Gilliam jest bardziej niż zwykle pesymistyczny. „Teoria” to seria autocytatów, opowieść pozbawiona dyscypliny, wyraźnie słabszy rozdział w karierze reżysera. Dlatego (wspominając choćby poprzedni film reżysera, a więc kapitalnego „Parnassusa”) bez lęku czekam na rychły powrót Gilliama do najwyższej formy.
image
Rafał Błaszczak

Przyznam się od razu: kocham Terry’ego Gilliama. Monty Python ukształtował moje poczucie humoru, „Bandyci czasu” i „Przygody barona Munchausena” sprawiły, że na zawsze pokochałem tzw. baśnie dla widza w każdym wieku. „Brazil” było dla mnie (ach, te wagary w starym Iluzjonie!) przepustką do świata ambitniejszego kina, na „Las Vegas Parano” uczyłem się smakować ekranowej psychodelii itd. Ciekawy jest też życiorys artysty: kapitalnie opowiedzieli go autorzy dokumentu „Zagubiony w La Manczy”. Kto nie zna tych filmów, ma oczywistą zaległość do nadrobienia. Jak na ich tle wypada nowy obraz reżysera? I tu zaczyna się problem, bo nowy Gilliam, owszem: zaciekawia, intryguje, wciąga widzów w specyficzną grę… ale poziomu wyżej wymienionych tytułów niestety nie sięga.

Reżyser wyraźnie nawiązuje do swojego arcydzieła. Podobnie jak w „Brazil” mamy tu swoistą (bardziej Huxley'owską niż Orwellowską) antyutopię. A więc przyszłość widzianą jako totalitarny świat pełen złudnego, wirtualnego (lub narkotycznego) szczęścia. Rzeczywistość wszechobecnej inwigilacji, jednostkę podporządkowaną zbiorowości, władającą wszystkim korporację z jej enigmatycznym Zarządem. Obywatele wydają się zadowoleni, wyrwać się z kręgu nieustannej kontroli pragnie jedynie neurotyczny haker Qohen Leth (trudny do rozpoznania, ale jak zwykle znakomity Christoph Waltz). Tajemniczy Zarządca (Matt Damon) daje mu taką szansę: będzie pracował w domu, ale nad (przyprawiającym poprzedników o obłęd) twierdzeniem chaosu. Matematycznym wzorem, który ma wyjaśnić tajemnicę ludzkiej egzystencji. Wolność oczywiście okazuje się iluzją: Zarządca podsuwa Qohenowi fikcyjną miłość (w roli prostytutki Bainsley Melanie Therry), fikcyjnych przyjaciół (David Thewlis i Lucas Hedges), fikcyjną psycholog (Tilda Swinton). Wszystko, by wciąż sprawować nam nim kontrolę.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥