Światło, które leczy raka
Mimo możliwości całkowitego wyleczenia guzów w jamie ustnej, u 50% pacjentów pojawiają się przerzuty do węzłów chłonnych. Jest to spowodowane zbyt późnym wykryciem choroby, kiedy wyleczenie jest znacznie trudniejsze. Statystyki niestety przerażają, bowiem 66% przypadków jest wykrywanych w ostatnim stadium choroby, gdy nie można już czasami operować i nie ma szans na wyleczenie. W Polsce problem ten dotyczy około 4 000 osób, najczęściej są to mężczyźni (60% przypadków). Zazwyczaj stomatolodzy ograniczają się jedynie do przeglądów jamy ustnej, podniebienia, języka, gardła i migdałków oraz wewnętrznej strony policzków. Nie wszystko jednak można zobaczyć gołym okiem, dlatego potrzebne są specjalistyczne badania.
Badanie to przeprowadzane jest za pomocą VELscope. Jest tu urządzenie emitujące niebieskie światło całkowicie bezpieczne dla pacjenta. Dzięki niemu możliwe jest rozpoznanie zmian nowotworowych w jamie ustnej. Jest to metoda nieinwazyjna.
Lekarz stomatolog Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic tak wyjaśnia sposób, w jaki działa VELscope: Urządzenie to generuje bezpieczne dla pacjenta niebieskie światło, które w jamie ustnej powoduje fluorescencję od powierzchni nabłonka do błony podstawowej (...) Badając zarówno nabłonek i błonę śluzową, widzimy te obszary, gdzie jako pierwsze pojawiają się zmiany przedrakowe. Metoda ta stwarza możliwość wykrycia raka już we wczesnej fazie. Podczas badania w świetle lampy występowanie pierwszych zmian sygnalizuje ciemny kolor. Jest to znak dla lekarza, że pojawiła się nadżerka lub inna nieprawidłowość w wyglądzie komórek. Badanie trwa około 10 minut. Szybkie postawienie diagnozy, biopsja i rozpoczęcie odpowiednio wcześnie leczenia daje duże szanse na wyzdrowienie.
Pacjenci należący do grupy ryzyka:
osoby, które ukończyły 40 lat,palacze (75% przypadków),alkoholicy,wszyscy, którzy prowadzą niezdrowy tryb życia,osoby, które były kiedyś zarażone wirusem ludzkiego brodawczaka (HPV 16) przenoszonego drogą płciową. Ten sam wirus jest odpowiedzialny w 90% za rozwój raka szyjki macicy u kobiet.
Do tak zatrważających wyników przyczynia się również brak świadomości społecznej na temat samej choroby i zagrożeń z niej wynikających oraz możliwości przeprowadzenia badań.
Więcej informacji: www.dentim.pl