Wiele z nas ma z tym spory problem: jak się ubrać najpierw na uroczystą, nie tylko zresztą wigilijną kolację w rodzinnym gronie, a później, co jeszcze trudniejsze – jaki wybrać strój na noc sylwestrową. Bo kiedy wiemy już, dokąd się wybieramy, pozostaje decyzja, w co się na tę okazję ubrać. To tylko dwa przykłady, a takich okazji jest przecież znacznie więcej: wesela, chrzciny, firmowe oficjalne spotkania, uroczysta kolacja w lokalu, wyjście do teatru...
Jaki strój wybrać stosownie do każdej uroczystości, aby wyglądać elegancko i odświętnie, a jednocześnie nie czuć się sztywno, nienaturalnie? Jak znaleźć złoty środek, by nie przesadzić z wytwornością, nie wyglądać jak przysłowiowy stróż na Boże Ciało i jednocześnie nie ubrać się zbyt zwyczajnie i niezobowiązująco, co ktoś mógłby odebrać jako wyraz lekceważenia?
Znam kilka kobiet, które wzdychają z zazdrością, że mężczyznom jest łatwiej. I nie ma tu żadnego podtekstu feministycznego. Po prostu tak już jest, że mężczyzna ma jeden uniwersalny strój na każdą bardziej „oficjalną” okazję – garnitur. My, kobiety, mamy natomiast ciągłe dylematy: sukienka czy spódnica, a jeżeli, to jakiej długości, czy wypada iść w spodniach, ile biżuterii, buty na wysokim czy mogą być na płaskim obcasie itd., itd... Dlatego w tym tygodniu chciałam Was zapytać, drogie Czytelniczki: jak sobie radzicie z doborem odpowiedniego stroju na specjalne okazje? Czy w ogóle macie z tym problem? A może bez względu na ewentualne reakcje pozostałych gości ubieracie się po prostu swobodnie i w zgodzie ze swoim stylem?
