Seks tantryczny dla każdego?
Wokół seksu tantrycznego narosło wiele mitów. Ma być przede wszystkim długi, wielogodzinny, wieloorgazmowy i wymaga nie wiadomo jakiej sprawności fizycznej, bo obfituje w wymyślne pozycje. O otwarciu, staniu się jednością i doświadczeniu alchemicznego zjednoczenia opowiadają Dawid i Zofia Rzepeccy, instruktorzy tantry.
Wokół seksu tantrycznego narosło wiele mitów. Ma być przede wszystkim długi, wielogodzinny, wieloorgazmowy i wymaga nie wiadomo jakiej sprawności fizycznej, bo obfituje w wymyślne pozycje. Tymczasem, jak mówią instruktorzy ze szkoły Tantra Love, nie o to chodzi. Przydaje się tu znajomość medytacji i jej uprawianie. Nam kobietom zależy na tym, żebyśmy czuły, że ten mężczyzna z nami jest. A jeśli czujemy, że nasz partner jest z nami, to zaczynamy się rozluźniać i otwierać. Czym jest zatem seks tantryczny? O otwarciu, staniu się jednością i doświadczeniu alchemicznego zjednoczenia opowiadają Dawid i Zofia Rzepeccy, instruktorzy tantry.