Pocałuj mnie w... Nowy sposób na hejterów?
"Pocałuj mnie w dupę" - takie przesłanie płynie z filmiku zamieszczonego w mediach społecznościowych przez amerykańską Fundację Asta Philpot zajmującą się udzielaniem pomocy osobom niepełnosprawnym. Ale nie tylko oni są bohaterami spotu.
Widzimy w nim także lesbijki, osoby starsze lub uważane przez swoich znajomych za nudne. W filmie występuje również piękna blondynka, czytająca książkę i punk w skórzanej kurtce, wyglądający na całkiem sympatycznego gościa. Produkcji towarzyszy piosenka, której refren brzmi w tłumaczeniu: „Kochanie, możesz mnie pocałować w dupę”. Co sądzicie o takiej kampanii społecznej?
Czy niecenzuralne, dość ekspresywne słowo jest tu na miejscu? W moim przekonaniu tak! Rzeczywiście w niektórych przypadkach mamy do czynienia z takim poziom społecznej nienawiści, że jedynym rozwiązaniem jest daleko posunięta słowna asertywność. Skoro hejterzy mogę korzystać z całego wachlarza wulgarnych określeń, używanie słowa „dupa” może okazać się całkiem dobrym rozwiązaniem. Bo czasami lepiej jest wyrzucić z siebie złą energię niż zamilknąć wtedy, gdy ktoś nas obraża. Z całą pewnością będziemy wtedy zdrowsi. Pamiętajmy jednak, by w tej asertywności nie zabrnąć zbyt daleko. Poziom polskiej debaty publicznej to dowód na to, że umiar i rozsądek jest nam dziś bardzo obcy.
Źródłot: astaphilpot.co.uk, facebook.com/asta.philpot.3
