Piekielny śledzik

Kilka lat temu postanowiłam, że mam dosyć świąt i nie będę brać w nich udziału. Okazało się to stosunkowo łatwe - wystarczy kupić bilet lotniczy w takie miejsce na świecie, gdzie jest ciepło, a zamieszkującym je ludziom Święty Mikołaj kojarzy się wyłącznie z reklamą Coca-Coli, by spędzić rajskie święta w przyjaznej atmosferze i gronie przyjaciół. W tym roku jednak, zanim jeszcze zdążyłam uciec, zestresowało mnie niespotykane do tej pory natężenie śledzików.
Urszula

Z tym, że święta Bożego Narodzenia są i niewiele da się na to poradzić, pogodziłam się już jakiś czas temu. Sto czy dwieście lat wstecz święta te z pewnością miały ważny wymiar duchowy i rodzinny (bo większość ludzi miała wreszcie okazję, żeby najeść się do oporu, co wtedy zdarzało się tylko nielicznym), jednak teraz zamieniły się w neurotyczną tragikomedię rodzinną (z rozbuchanym konsumpcjonizmem w tle) o wiele mówiącym tytule: Jak ja zdążę przygotować te 12 potraw?

Jakiś tydzień przed godziną „0” pod pretekstem świąt ruszają w miasto tłumy spanikowanych ludzi z obłędem w oczach, gotowe kupić wszystko, co będzie w kolorze zielono czerwonym przyozdobione gałązką świerkową i bombką. A potem jeszcze tylko kilka dni nerwowych porządków oraz zasuwania w kuchni i już można w ciszy i spokoju pokłócić się przy wigilijnym stole ze wszystkimi członkami rodziny wywlekając sobie nawzajem z mroków niepamięci najbardziej zasuszone żale. W końcu nieczęsto się zdarza, żeby cała rodzina zebrała się w jednym miejscu lekko podirytowana korkami, tłokiem w sklepach i ciągnącymi się w nieskończoność przygotowaniami do wspólnej kolacji.

Dobre kilka lat temu postanowiłam, że jestem już duża, mam tego dosyć i nie będę brać w tym udziału. O dziwo, okazało się to stosunkowo łatwe - wystarczy kupić bilet lotniczy w takie miejsce na świecie, gdzie jest ciepło, a zamieszkującym je ludziom Święty Mikołaj kojarzy się wyłącznie z reklamą Coca-Coli, by spędzić rajskie święta w przyjaznej atmosferze i gronie przyjaciół. W tym roku jednak, zanim jeszcze zdążyłam uciec, zestresowało mnie niespotykane do tej pory natężenie śledzików. Oczywiście, to nie nowy wynalazek. Przeróżne przedświąteczne spotkania okolicznościowe w gronie najbliższych przyjaciół odbywały się zawsze, jednak polegały przeważnie na piciu winka, przegryzaniu serkiem i bezsensownym gadaniu do rana. W tym roku jednak piekielnych śledzików się namnożyło.

Zaczęło się od pracy. Chyba w każdej firmie znajdzie się jakaś nadgorliwa lala, która już na początku grudnia zaczyna wszędzie rozstawiać choinki i rozsyłać pocztą śmieszne filmiki, na których Święty Mikołaj z jej twarzą wyciętą ze zdjęcia wykonuje zabawne fikołki. Potem robi wielki konkurs - na najfajniejsze życzenia na kartkę świąteczną, którą firma roześle do klientów, partnerów i kogo popadnie (czy ktoś to w ogóle czyta?). A w końcu wpada na genialny pomysł, że koniecznie musimy mieć firmowego śledzika. W mojej firmie pomysł nie spotkał się ze zbyt wielkim entuzjazmem, ale i tak lala zamówiła dwa garnki bigosu, wyciągnęła z piwnicy kilka zakurzonych butelek słodkiego winka, które zostało po ostatniej konferencji, a w ramach prezentów zapakowała do papierowych torebek czekoladki śliwki w czekoladzie oraz tani balsam do ciała (oczywiście zakupione za firmowe pieniądze). Trzeba było uśmiechać się sztucznie, zapijać bigos słodkim winem i życzyć wesołych świąt pani Anielce z księgowości. Cóż za przyjemność! A wystarczyłoby dać wszystkim premię i kilka dodatkowych wolnych dni, by stworzyć prawdziwie świąteczną atmosferę!

Ledwo wyszłam ze śledzika pracowego, a już trafiłam na podobnie przyjemną imprezę u znajomych. Niestety, coraz częściej zdarza się, że jakaś moja dalsza koleżanka, z którą dawno nie miałam kontaktu, a która w tym czasie zdążyła zafundować sobie mężulka, synusia, piesiulka i domeczek niczym z serialu Gotowe na wszystko, nagle dzwoni i zaprasza mnie na takie spotkanie, żeby powspominać dawne czasy. Tak było i tym razem. Dlaczego mojej czujności nie rozbudził fakt, że spotkanie miało się odbyć tydzień przed świętami? Ze względu na naszą wieloletnią znajomość przyszłam jak do swoich - w dżinsach i powyciąganym swetrze, z butelką sympatycznego winka w dłoni - a tam już od progu czeka na mnie pełen wypas. Normalnie stół zastawiony jak na wigilię - rodową porcelaną, obok nakryć ręcznie wymalowane obrazki ze śniegiem, choinką i imionami wszystkich zaproszonych, z dyskretnie ukrytych głośników sączą się kolędy Anny Marii Jopek. A pani domu odziana w garsonkę żywcem wyjętą z lat 50., zamiast wspominać dawne czasy, dwoi się i troi serwując kolejne potrawy typu sushi ze śledziem i krem z trufli, a na deser pudding dojrzewający dwa miesiące. Pana domu rozpiera duma i zachwala kolejne kulinarne cacuszka swojej połowicy. Goście - kto by się nimi przejmował - wydają się być bardzo skrępowani całą sytuacją, bo dawno się nie widzieli, nie wiadomo o czym gadać i nie są ubrani w garsonki. A pani domu nie odpuszcza - trzeba dzielić się opłatkiem i śpiewać kolędy. Pod byle pretekstem goście szybciutko opuszczają więc śledzikowe piekiełko, obdarowywani przez panią domu na drogę drobnym upominkiem oraz własnoręcznie wypieczonymi muffinami.

No dobrze, i niech mi teraz ktoś wytłumaczy, po co ludzie - zamiast zacisnąć zęby i przetrzymać jakoś te święta, skoro już muszą się odbywać - fundują sobie dwa albo trzy razy tyle pracy, stresu i drętwej atmosfery w gronie swoich współpracowników i bliższych oraz dalszych znajomych pod postacią śledzika? To oczywiste - ponieważ wtedy sprzedaje się dwa albo i trzy razy więcej rzeczy w kolorze zielono czerwonym przyozdobionych gałązką świerkową i bombką.

Chyba zmodyfikuję swoje świąteczne plany i będę opuszczać Polskę już na początku grudnia.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟