Nie jestem złodziejką!

Mało powiedzieć, że sytuację mam niezręczną. W ostatnim roku zwaliły się na mnie kłopoty i wydatki zdrowotne, dostałam ostro po kieszeni. Jak tylko wyszłam na prostą z chorobami, zaczęłam na gwałt szukać dodatkowych zleceń. Pomógł mi kolega, a jego żona oskarżyła mnie o kradzież!
image
Cegła

Kochana Cegło!

Mało powiedzieć, że sytuację mam niezręczną. W ostatnim roku zwaliły się na mnie kłopoty i wydatki zdrowotne, dostałam ostro po kieszeni. Jak tylko wyszłam na prostą z chorobami, zaczęłam na gwałt szukać dodatkowych zleceń.

Mam kolegę, którego poznałam kilka lat temu, pracując przelotnie w bibliotece. Dzwonimy do siebie co parę miesięcy, czasem jakaś kawa na mieście. Ma żonę i syna w podstawówce. Jego rodziny nie poznałam, jedynie z opowiadań - żona jest jakąś szychą w zarządzie firmy, pracuje na okrągło, stosunki mają „poprawne”. Nic nigdy między nami nie zaszło, on chyba w ogóle nie jest typem człowieka, który szukałby pocieszenia poza związkiem – najwyżej rozmowy, wysłuchania.

Jemu też wspomniałam, że koniecznie muszę dorobić. Latem zmarł mu teść. Zadzwonił, spytał czy podjęłabym się rzeczy mało przyjemnej, ale ciekawej: uporządkowania domowego księgozbioru. Operacją zarządzała jego żona, z nią ustaliłam szczegóły i kwotę, przekonując się przy okazji, że to twarda, mało sympatyczna kobieta z manią wielkości. Spodziewałam się jakichś bezcennych zbiorów – zastałam zwykłe mieszkanko po starszym, samotnym panu, z gigantycznym bałaganem i stosem zakurzonych papierzysk. Pracować trzeba było dosłownie w masce, bardziej fizycznie niż umysłowo. Oczywiście uporałam się z tym.

Małżonka kolegi miała mi zapłacić zaraz po „odebraniu” pracy. Niestety, zaczęła z tym zwlekać. Wszystko dogadane było ustnie. Początkowo tłumaczyła się brakiem pieniędzy, potem coś napomknęła, że jeszcze prosiłaby mnie o zrobienie tego czy tamtego, bo zapomniała, czy też raczej ja zapomniałam… W końcu, gdy po dwóch miesiącach dość kategorycznie poprosiłam o pieniądze, wykonała rzecz niesamowitą. Zasugerowała, że podczas mojej pracy zawieruszyły się gdzieś dwa bardzo cenne przedwojenne albumy ojca i czy może wiem, co się z nimi mogło stać, bo zamierza je spieniężyć… Pociemniało mi przed oczami na taką bezczelność. Z całym szacunkiem dla zmarłego, nie było u niego nic wartościowego, może poza wycinkami z komunistycznej prasy, a tu ktoś mnie próbuje wrobić w kradzież białych kruków?

Zrobiło się nieprzyjemnie, gdyż miałam klucze do tego mieszkania, by móc pracować w każdej wolnej chwili (oczywiście, już dawno oddane wraz z katalogiem, którego kopię mam u siebie). Nie mając innego wyjścia, poskarżyłam się koledze. I tu najlepsze: uciął rozmowę dość szybko, przeprosił za żonę i obiecał szybko załatwić sprawę.

Niedawno właśnie dzwonił do mnie. Zapytał, na jakie honorarium się umawiałam, i oznajmił, ze zapłaci mi osobiście. Uważam, że nie powinnam się na to godzić, ale przecież nie pójdę do prawnika w sprawie pracy na czarno, zresztą mnie nie stać. Pytałam na forach, dostałam jednoznaczną odpowiedź, że umowa ustna liczy się jak pisemna. I co z tego? Jak mogę zaszachować takie podłe babsko?

cathy

***

Kochana Kasiu!

Odradzam jakiekolwiek gierki z tą panią, nie warto niczego udowadniać, gdyż wszystko wydaje się jasne. Postawa kolegi jest bardziej wymowna niż jej przyznanie się do winy. Z drobnym ubolewaniem przyjmij ofertę, obawiam się bowiem, że zna on swoją żonę lepiej niż Ty. A skoro decyduje się na takie rozwiązanie, to prawdopodobnie nie po raz pierwszy po niej sprząta. Nie masz żadnego interesu w tym, by w tę sytuację wnikać, można mu tylko współczuć – lub gratulować cierpliwości. To ich osobiste układy, a Ty powinnaś jedynie otrzymać to, co Ci się należy za wykonaną pracę. Bez skrępowania czy wyrzutów.

Rozważ też, czy niewinne kawy z kolegą nie miały wpływu na przebieg wydarzeń. Jeśli w jego małżeństwie coś się psuje (a powodów nie znasz), żona mogła wywęszyć spisek – jak rozumiem, to on polecił jej Twoją kandydaturę do tej pracy. Kobiety raczej nie przepadają za takimi sytuacjami. Zwłaszcza te, które pod pozorami władzy i kontroli skrywają kompleksy i poczucie przegranej. I znowu – nie warto tego zaogniać, to problem do rozwiązania przez samych zainteresowanych.

Nie dopuść do tego, byś stała się w jakimkolwiek sensie stroną konfliktu. Twoja pozycja jest czysta i neutralna, i niech taką pozostanie. Nawet jeśli trzeba będzie uciąć na pewien czas spotkania i pogawędki – chyba dacie radę to przeżyć, skoro Wasza znajomość ma charakter niezobowiązujący.

Jest to również, niestety, pewna nauczka na przyszłość: nawet będąc w wielkiej potrzebie, nie należy do końca wykładać kart i pokazywać po sobie słabości, gdyż osoby małostkowe skwapliwie takie okazje wykorzystują. Byłoby sprawiedliwe i pożądane oduczać je takich praktyk, ale czy w Twojej sytuacji warto szarpać nerwy? Sprawa została załatwiona „po męsku” – i dobrze, bo zaręczam, że więcej z małżonką nie będziesz miała do czynienia.

Życzę Ci wiele zdrowia i ciekawszych zleceń.

Cegła

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥