"Motor kupił Duszan", Dariusz Basiński

Motor kupił Duszan nie doczekałby się wydania w twardej oprawie, gdyby autor okazał się kimś innym, a nie gwiazdorem kabaretowej sceny i współtwórcą najdziwniejszych chyba reklam, jakie można oglądać w telewizorze. Wiersze Basińskiego są proste-nieproste zarazem, zgarbione nad człowiekiem, sytuacją, by z tego schylenia przejść do pionu i zaraz kopniakiem posłać w surrealizm.
Łukasz Orbitowski

Fascynuje mnie człowiek siermiężny, przaśny, prosty, nie prosty – prawdziwy, mówi Dariusz Basiński w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”. I takie też są jego wiersze, proste-nieproste zarazem, zgarbione nad człowiekiem, sytuacją, by z tego schylenia przejść do pionu i zaraz kopniakiem posłać w surrealizm. Nie ma co się oszukiwać, Motor kupił Duszan nie doczekałby się wydania w twardej oprawie, tak ładnie złożony, gdyby autor okazał się kimś innym, a nie gwiazdorem kabaretowej sceny i współtwórcą najdziwniejszych chyba reklam, jakie można oglądać w telewizorze.

Basiński słusznie podkreśla, że jego debiutancki zbiór wierszy stanowi dzieło w pełni autorskie, do którego reszty swego kabaretu nie dopuścił. To prawda, lecz duch Mumio fruwa sobie radośnie nad każdą stroną, pohukuje, szepcze i straszno się odeń uwolnić. Motor kupił Duszan postrzegam więc jako część dziwnego świata, stworzonego przez troje – lub więcej – dziwnych głów, z tym, że tym razem pracowała tylko jedna. Czym się różni, poza tą jednostkowością? Tym, co wyróżniało pracę Basińskiego w pewnych projektach, była określonego rodzaju ulotność. Sensem pracy kabaretu jest przecież występ, mający swoje miejsce i czas, jedyny w swoim rodzaju, wiążący w sposób szczególny emocje pomiędzy artystami a publicznością: nagrany na nośnik cyfrowy przypomina owada przebitego szpilą i wsadzonego za szybkę. Analogicznie, reklamę telewizyjną puszcza się przez ściśle określony czas, a potem zmienia na inną, zgodnie z oczekiwaniami tego akurat, kto płaci za czas antenowy. Wszystko wydawało się ulotne, zawieszone między żartem a powagą, jednorazowe, ciążące ku własnej przemianie.

A teraz mamy książkę, twór skończony w ramach okładek, ta książka będzie w bibliotekach, pokrąży sobie po ludziach, a jej żywotność, w podstawowym wymiarze, określa wyłącznie trwałość papieru, z którego została wykonana. Nie zmienią się zdania ani układ graficzny i w tym sensie, dostrzegam próbę osiągnięcia jakiejś artystycznej trwałości, jakby Basiński miał dosyć efemerycznych światów, które generuje sam lub z innymi i postanowił zatrzymać jeden dla siebie. Może to naiwne, lub wzruszające, ale masa naiwności i wzruszeń kryje się także w tych wierszach.

Udziwnienia językowe, obecne na każdej stronie (Teraz u Marcinka spokojna sobota/ale jak w zaprzeszłym/wywabiał w pole krowy na popas – otworzyłem na chybił trafił) miast rujnować, współtworzą narracyjny charakter tych teksów, każdy, to maleńka historia, sytuacja, sytuacji odprysk. Basiński przetwarza, przeżuwa rzeczywistość, wsadza w surrealistyczny kontekst, a nawet wynajduje magię w zwykłości, przyznając jej status równorzędny z poznaniem racjonalnym:

ciebie chyba Hajczyk
do muzeum trzeba
mówi pani Pyzio
przy pytaniu z Nieba

nie wiesz Merkurego
nie znasz satelitów
rakiet nazw nie radzisz
ani ich orbitów

Hajczyk uśmiech robi
i za okno patrzy
bo na niebie fruwa
drożdżowy kołaczyk

Basiński pisze o żarciu, miłości, kłótniach, kumplach i sąsiadach, czyli o rzeczach nam znanych w sposób, który nie przyszedłby nam do głowy. Jak refren, pojawiają się niby-komiksy, rysowane przez autora, a poświęcone niejakiej Siciurynce, oraz krótkie opowiadania o Poffcernacym, kimkolwiek ów fruwający stwór by nie był. Wrażenie dziwności potęguje oprawa graficzna, obejmująca zmianę czcionki, jej skalowanie i inne cuda z warstwą wizualną.

Nie znoszę Mumio. Wiersze mdlą mnie bardziej, niż ciepła wódka. A tutaj, proszę – zakochałem się.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇