Prawdopodobnie wielu z nas ten problem dotknął przynajmniej raz - w pracy lub w domu. Choć tak naprawdę na molestowanie fizyczne i psychiczne uskarżają się kobiety bez względu na wiek, wykształcenie, stanowisko i wygląd zewnętrzny. Ba, molestowane bywają nie tylko kobiety, coraz częściej na niechciany dotyk i wprawiające w zakłopotanie słowo uskarżają się mężczyźni.
I o tym właśnie chciałabym byście porozmawiali. Czy zdarzyło Wam się (w jakich okolicznościach i w jaki sposób) molestować mężczyznę? By rozpocząć dyskusję – sama przyznaję, że zrobiłam to dawno temu, ale nie tak dawno, by o tym zapomnieć. Otóż... mojego współpracownika i jednocześnie kolegę, bez uprzedzenia i jego zgody, a także bez konkretnego powodu, który mógłby moje zachowanie wytłumaczyć, uszczypnęłam w pośladek, przechodząc koło jego biurka. Wstyd przyznać... Nie wiem dlaczego, ale miałam taką fantazję, a on bardzo zgrabne, męskie pośladki wypięte w moją stronę, gdy podnosił coś z podłogi. Minę miał nietęgą i wtedy zrozumiałam, że moje zachowanie było zbyt poufałe i kompletnie nie na miejscu. Przeprosiłam jeszcze tego samego dnia, ale kac moralny pozostał do dziś. Dlatego postanowiłam dowiedzieć się, jakie Wy macie przeżycia w tym temacie?