Makijaż podczas kataru. Czego użyć?

Przykra dolegliwość z cieknącym nosem i łzawiącymi oczami może dopaść o każdej porze roku. Nie tylko w typowym sezonie przeziębień, czyli jesienią i zimą. Również latem, przy ciągłych zmianach temperatury otoczenia: na zewnątrz słońce i upał, a w sklepie klimatyzacja ustawiona na 18 stopni, potem znów na dwór, wiatr, skóra spocona i… przeziębienie w środku lata gotowe.

Infekcja to tylko jeden z możliwych powodów kataru, drugi i bardzo częsty to alergia – na pyłki roślin, roztocza kurzu i wiele innych czynników. Czy to powód, żeby rezygnować z makijażu? To kwestia gustu, ale nie jest to konieczne. Ważne, by wykonać go w odpowiedni sposób.

Na początek wpuść do oczu krople nawilżające, przeznaczone do zmęczonych oczu – dzięki temu przestaniesz mieć przekrwione spojówki. Wybierz jasne, pastelowe cienie do powiek, w niedużej ilości, unikając kolorów takich jak różowy, fioletowy itp., bo takie podkreślą zaczerwienione oczy. Najlepiej użyj wodoodpornego tuszu to rzęs, nie rozmaże się, jeśli oczy będą łzawić. Dla pewności możesz pomalować tylko rzęsy na górnych powiekach, a na dolnych nie.

Zastosuj podkład matujący, a nie rozświetlający, bo lepiej się trzyma, a skóra podczas kataru i tak często ma tendencję do świecenia. Cienie pod oczami i zaczerwienie nosa zamaskujesz jasnym lub zielonym korektorem, całość wyrównasz i wykończysz cienką warstwą transparentnego pudru. Spierzchnięte usta pomaluj przede wszystkim pomadką ochronną, kolorowa natomiast powinna być raczej jasna i naturalna.

Gdy wychodzisz na dłużej, np. do pracy, oprócz zapasu chusteczek higienicznych zabierz ze sobą zestaw kosmetyków do wykonania niezbędnych poprawek makijażu w ciągu dnia, bo puder i szminkę zetrzesz, właśnie wycierając nos chusteczką.

Katar od tych zabiegów nie przejdzie, ale psychicznie poczujesz się lepiej.

Macie inne patenty na makijaż dla alergika lub zakatarzonej?