Kremy dotleniające. Stworzone dla pięknej skóry

Czy można dostarczyć tlen skórze w kosmetykach?

Tlen, w takiej postaci w jakiej go wdychamy, utlenia się i nie jest przyswajalny, dlatego dodanie go do kosmetyków pielęgnacyjnych jest niemożliwe. Kremy o właściwościach dotleniających skórę muszą zawierać związki, z którymi tlen jest związany chemicznie. Do takich substancji należy nadtlenek wodoru, od lat używany w kosmetyce do rozjaśniania skóry i włosów, w stomatologii do wybielania zębów, w dermatologii do leczenia trądziku. Nadtlenek wodoru uczestniczy we wszystkich bioorganicznych procesach przemiany materii: białek, tłuszczy, węglowodanów, soli mineralnych, a także w tworzeniu witamin, pracy wszystkich układów enzymatycznych, hormonalnych i w wytwarzaniu ciepła w organizmie. Sprzyja również przedostawaniu się cukru z plazmy krwi do komórki bez pomocy insuliny. Utlenia też toksyczne substancje.
W kosmetykach nadtlenek wodoru natychmiast po nałożeniu kremu wchodzi w kontakt z katalazą (enzym), która występuje w naskórku i w skórze właściwej. Jedna molekuła katalazy w ciągu kilku sekund rozkłada miliony molekuł nadtlenku wodoru na tlen i wodę. Cząsteczki tlenu  i wody przenikają przez naskórek i dostają się do skóry właściwej.

Nadtlenek wodoru jest bardzo potrzeby każdej skórze; uszkodzonej po zabiegach medycyny estetycznej, zabiegach operacyjnych, po leczeniu onkologicznym, przyspieszając regeneracje uszkodzonego promieniowaniem naskórka. Pomaga przy problemach skórnych takich jak: przymieszkowe zapalenie skóry, wrastanie włosków po depilacji, egzemy skórne czy łuszczycy.

Niestety żaden zabieg kosmetyczny, ani żaden kosmetyk nie zdziała cudów, jeśli nie zadbamy o odpowiedni tryb życia. Zacznijmy dotleniać organizm poprzez długie spacery, uprawiajmy sport na świeżym powietrzu, wybierajmy kosmetyki, które pozwolą oddychać skórze, zrezygnujmy z używek, zacznijmy się zdrowo odżywiać, a skóra będzie nam wdzięczna, co zaowocuje młodym i promiennym wyglądem.