Kontrakt zwany małżeństwem

Moja koleżanka Masumi, z którą umawiam się czasem na lunch, po kilku miesiącach naszej znajomości napomknęła, że ma chłopaka. Nie żeby się specjalnie wstydziła, nic z tych rzeczy, po prostu nie uznawała tego za fakt godny wspomnienia. Natomiast kiedy powiedziałam, że chętnie go poznam, stwierdziła, że to niemożliwe, ponieważ… właściwie się z nim nie widuje. W ten sposób odkryłam, że większość moich japońskich koleżanek od kilku lat zaangażowana jest w bardzo dziwne związki.
Urszula

Jestem przyzwyczajona do tego, że gdy umawiam się na ploteczki przy kawie z koleżankami, dominującym tematem są mężczyźni i związane z nimi ochy i achy, zachwyty i westchnienia czy też szlochy, zgrzytanie zębami i deklaracje, że nigdy więcej i za żadne skarby – w zależności od tego, co która akurat ma na składzie. W każdym razie sprawom tym towarzyszą emocje tak silne jak chyba żadnym innym. W Japonii natomiast wygląda to zupełnie inaczej.

Moja koleżanka Masumi, z którą umawiam się czasem na lunch, po kilku miesiącach naszej znajomości napomknęła, że ma chłopaka. Nie żeby się specjalnie wstydziła, nic z tych rzeczy, po prostu nie uznawała tego za fakt godny wspomnienia. Natomiast kiedy powiedziałam, że chętnie go poznam, i zaproponowałam, żeby przyprowadziła go kiedyś na jedno z naszych cotygodniowych spotkań, stwierdziła, że to niemożliwe, ponieważ… właściwie się z nim nie widuje. W ten sposób odkryłam, że większość moich uniwersyteckich koleżanek od kilku lat zaangażowana jest w bardzo dziwne związki.Mają wieloletnich chłopaków, ale ciężko mi właściwie te relacje nazwać związkami w takim sensie, w jakim ja używam tego słowa. Sprawa jest prosta – widują się rzadko, bo przecież każde ma swoje studia, swoje kółka zainteresowań i swoich znajomych. Po odjęciu tych wszystkich ważnych spraw w tygodniu starcza czasu na jedno bardzo krótkie spotkanie – kolację w restauracji, drink lub dwa w pobliskim barze i noc albo chociaż kilka godzin w hotelu miłości. Żadnych problemów, kłótni, żadnych zachwytów czy plotek z koleżankami.

Kiedy pytam Japonki, jakimi cechami powinien przede wszystkim odznaczać się wymarzony kandydat na męża, odpowiedź jest zawsze taka sama: powinien mieć dobrą pracę. Albo przynajmniej być studentem prestiżowej uczelni, co jest gwarancją dobrej pracy w przyszłości. W odpowiedziach czasem przewija się, że powinien być przy okazji wysoki i przystojny, ale to tylko cecha uzupełniająca. Nigdy natomiast nie słyszę, że marzą o partnerze opiekuńczym, inteligentnym, romantycznym, oczytanym, fascynującym, z wyobraźnią, z pasjami. Za takich mężczyzn nie wychodzi się za mąż.

Ponieważ odpowiednich kandydatów na męża, a mianowicie mężczyzn z dobrego domu, wykształconych i bogatych, nie ma zbyt wielu, wskazany jest pośpiech. Kobiety, którym do dwudziestego piątego roku życia udało się takiego znaleźć i poślubić, określa się mianem kachigumi – grupy zwycięskiej. Pozostałym paniom dziękujemy. Kwalifikują się do makegumi – grupy przegranych – i będą musiały znacznie obniżyć wymagania. Jeżeli odpowiedniego kandydata na męża udało się poznać na studiach – znakomicie. Jeśli nie, jest jeszcze szansa upolowania go w firmie.

Dużą popularnością cieszą się omiai – randki aranżowane przez profesjonalnych swatów. Przeważnie z inicjatywą wychodzą rodzice dziewczyny, gdy dochodzą do wniosku, że najwyższy czas wkroczyć do akcji, ponieważ pociecha najwyraźniej nie radzi sobie najlepiej. Mozolnie i dużym nakładem finansowym przygotowują „portfolio” córeczki oraz swego rodzaju CV, które wychwala wszelkie jej zalety, a przede wszystkim to, jaka jest skromna i troskliwa. Następnie wręczają je swatce, a ta prezentuje je potencjalnym kandydatom i jeżeli któryś wyraża zainteresowanie, odbywa się pierwsza randka. Ma ona zazwyczaj charakter niezwykle formalny. Odbywa się w restauracji eleganckiego hotelu, a młodym przeważnie towarzyszą rodzice. Jeżeli obie strony przypadną sobie do gustu, aranżowane są kolejne randki. Tym razem młodzi spotykają się sam na sam i to oni ostatecznie postanawiają o ewentualnym ślubie, chociaż dawniej decyzja ta należała głównie do rodziców.

Ślub odbywa się najczęściej w hotelu albo specjalnie do tego celu przeznaczonym przybytku ślubnym, który przypomina skrzyżowanie kaplicy z restauracją i może na przykład być usytuowany na trzydziestym drugim piętrze wieżowca z pięknym widokiem na Tokio. Ceremonia przeważnie odbywa się w stylu zachodnim, z księdzem i białą suknią, ale często towarzyszą jej rozmaite atrakcje w postaci licznych zmian strojów państwa młodych z sukni i fraku na tradycyjne kimona i z powrotem, oraz intrygujących obrzędów, takich jak symboliczne krojenie sztucznego tortu czy uroczyste zapalanie skomplikowanej konstrukcji ze świeczek. Całości dopełnia odpowiednia oprawia wizualna, której nieodzowną częścią jest odpowiednie oświetlenie i wirujące w powietrzu bańki mydlane, wypuszczane ze specjalnej maszyny. Potem przychodzi czas na przemowy i wreszcie na uroczystą biesiadę.

A po ślubie… Cóż, wszystko wraca do normy. Mąż całe dnie spędza w pracy, wieczorami chodzi do barów z kolegami z firmy, a w weekendy jeździ z szefem grać w golfa. Często zdarza się, że całą swoją pensję oddaje żonie (to pozostałość po epoce samurajów, kiedy uważano pieniądze za rzecz przyziemną, której prawdziwy samuraj nie powinien poświęcać uwagi). Ona z kolei zajmuje się domem, a w wolnych chwilach umawia się na plotki czy zakupy z sąsiadkami albo uczęszcza na kursy kaligrafii. Słowem – mają dwa oddzielne życia, zupełnie jak za czasów studenckich. Tylko że po ślubie często nie ma czasu nawet na jedno spotkanie w tygodniu. Jedna z moich profesorek na uniwersytecie powiedziała, że policzyła kiedyś, ile zdań średnio wypowiada do niej mąż w ciągu dnia. Naliczyła ich… piętnaście.

Nic więc dziwnego, że kiedy mąż przechodzi na emeryturę i zaczyna spędzać całe dnie w domu, licząc na to, że będzie przez żonę obsługiwany, przyzwyczajona do samotnego życia małżonka zaczyna go nienawidzić. W ekstremalnym wydaniu uczucia te przybierają formę tak zwanego RHS (ang. Retired Husband Syndrome), czyli syndromu emerytowanego męża, który polega na tym, że stres wywołany obecnością własnego męża w domu powoduje u kobiety problemy zdrowotne, począwszy od wysypki, zawrotów głowy czy jąkania się, a skończywszy na poważniejszych schorzeniach, takich jak cysty na jajnikach i nadczynność tarczycy.

Najwięcej rozwodów w Japonii ma miejsce właśnie wśród ludzi w wieku emerytalnym. Nic dziwnego, skoro nagle, po kilkudziesięciu latach niewidywania się, dwie zupełnie obce sobie osoby zmuszone są zamieszkać pod jednym dachem i spędzać razem dużo czasu.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥