Jak przetrwać świąteczną gorączkę?
Codzienna gonitwa dla wielu stała się już normalnością, ale przed świętami przyprawia nas o mdłości. Przez lata godzenia obowiązków zawodowych i domowych, kobiety stały się perfekcjonistkami w wielozadaniowości. Tzw. multitasking nie jest dla nas niczym nowym i zwykle świetnie sobie z tym radzimy. Udało nam się wypracować pewne metody i strategie działania, które znaczenie ułatwiają nasze zmagania. Jednak lista rzeczy do zrobienia rośnie lawinowo w czasie świąt. Codzienne obowiązki musisz połączyć z rolą gospodyni wieczerzy wigilijnej, ofiarodawcy idealnych prezentów i duszy towarzystwa podczas przedświątecznych spotkań ze znajomymi.
Logistyka życia codziennego połączona z pięknymi obrazkami prezentowanymi w mediach może powodować frustrację i poczucie zawiedzenia. Za wszelką cenę starasz się odtworzyć ilustrację uśmiechniętych znajomych przy idealnie nakrytym stole, z idealnymi potrawami i idealną gospodynią. Ech, gdyby tylko mieć supermoc...
Aby przetrwać świąteczną gorączkę, należy zastanowić się, co jest tak naprawdę ważne dla CIEBIE. Czy wolisz spędzić kilka godzin na przygotowywaniu dizajnerskich drinków i przekąsek, czy może twoi znajomi zadowolą się winem, serem i krakersami, a ty w tym czasie będziesz mogła pobiegać po sklepach w poszukiwaniu prezentów dla najbliższych. Każdy wybór jest dobry, dopóki TY dobrze się z nim czujesz.