Maseczki mają zbawienny wpływ na kondycję skóry. Błyskawicznie, w ciągu kilkunastu minut odświeżają i nawilżają cerę, poprawiają jej wygląd, wygładzają zmarszczki i dostarczają wielu potrzebnych składników odżywczych. Nie musimy szukać wyłącznie gotowych maseczek w drogeriach. Jeśli mamy trochę czasu, szczególnie w lecie, możemy samodzielnie w domu przygotować je z naturalnych składników, głównie świeżych warzyw i owoców.
Maseczki działają w szybszy i bardziej widoczny sposób niż kremy. Nawilżają głębsze warstwy skóry, a efekty ich działania widać od razu po zastosowaniu. Większość maseczek (poza tymi o działaniu chłodzącym) po nałożeniu na twarz sprawia, że temperatura skóry lekko się podnosi, co przyspiesza krążenie krwi i ułatwia wchłanianie składników odżywczych. Lepsze ukrwienie poprawia także koloryt skóry, która przestaje być blada, szara i zmęczona. Pod maseczką skóra się poci, a wraz z potem wydalane są toksyczne substancje, usuwane martwe komórki i nadmiar sebum.
Aby maseczka dała najlepszy efekt, należy odpowiednio przygotować do niej skórę. Przede wszystkim trzeba ją dokładnie oczyścić z makijażu i zanieczyszczeń, a najlepiej zrobić peeling, by oczyścić pory, przez które będą wnikać w głąb skóry składniki odżywcze maseczki. Większość maseczek nakładamy na twarz, szyję i dekolt, omijając okolice oczu i ust, i pozostawiamy na około 15-20 minut. Po upływie tego czasu zmywamy letnią wodą, ewentualnie pozostawiamy do wchłonięcia, a pozostałości usuwamy wacikiem lub chusteczką higieniczną. Maseczkę najlepiej nakładać wieczorem, ponieważ wtedy skóra najlepiej przyswaja składniki odżywcze.
Możemy oczywiście wybrać w drogerii gotowy produkt w wygodnej tubce lub saszetce, równie dobrze jednak możemy same w domowych warunkach przygotować proste i równie skuteczne maseczki. Zaletą będzie niska cena i pewność, że korzystamy tylko z naturalnych składników – bez żadnych sztucznych barwników, substancji zapachowych czy konserwantów. Oto kilka prostych przepisów.
Maseczka ze świeżego ogórka
Najprostsza i znana od dawna – obłóż twarz i dekolt cienkimi plasterkami nieobranego ogórka. Po kilkunastu minutach usuń plasterki i wklep w skórę krem nawilżający. Ogórek nawilża, napina skórę i lekko wybiela, rozjaśnia przebarwienia i piegi.
Maseczka z marchwi
Łyżkę startej na tarce marchewki zmieszaj z żółtkiem jajka, łyżeczką miodu i łyżeczką sera twarogowego. Rozprowadź na twarzy i szyi, po 20 minutach zmyj ciepłą wodą. Doskonała do cery suchej i zmęczonej, dodatkowo nadaje skórze ciemniejszy, lekko „opalony” odcień, nie można więc przesadzić z częstotliwością stosowania, żeby nie mieć pomarańczowej twarzy.
Maseczka z truskawek
Bardzo prosta – wystarczy, że rozgnieciesz owoce na miazgę i taką masę nałożysz na twarz i szyję. Doskonale nawilża i odświeża, jednak niewskazana dla alergików.
Maseczka z selera
Łyżkę startego na tarce selera zmieszaj z żółtkiem jajka. Można dodać pół łyżeczki miodu. Nałóż na twarz i szyję, pozostaw na 15 minut. Wskazana przede wszystkim dla skóry odwodnionej i ze skłonnością do przesuszania.
Maseczka z jabłka
Zetrzyj jabłko na tarce, zmieszaj z łyżką mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej, możesz dodać kilka kropli soku z cytryny. Rozprowadź na twarzy i szyi i zmyj po 15 minutach letnią wodą. Błyskawicznie poprawia wygląd skóry.
Maseczka z dyni
Kawałek obranej dyni zetrzyj na tarce i startą masę nałóż na twarz, szyję i dekolt. Spłucz po 20 minutach. Maseczka świetna dla wrażliwej skóry, także spierzchniętej, ma właściwości kojące.
