Czekając na księcia

Zakochane babki są głupie. Zgroza to prawdziwa. I czasami naprawdę nie wiem kogo mi bardziej żal, kobiet czy ich wybrańców. Upatrzy sobie taka jedna z drugą cel. Zamieni kilka słów, niewiele znaczących najczęściej, wymieni uścisk rąk i wtedy się zaczyna...
image
Ewa Oracz

Zakochane babki są głupie. Przyznaję to ze wstydem, bo zmusza mnie do tego moja uczciwość.

Wstyd mi, ponieważ podpisuję się rękami i nogami pod przynależnością do feministyczno-ekologiczno-gejowskiej frakcji (ktoś to wrzucił do jednego worka, co mi się nawet podoba), a jako feministka, stoję na straży obrony kobiet i wszelkich osobników dyskryminowanych z jakiegokolwiek powodu. I bardzo chciałabym napisać, że współczesne kobiety są dojrzalsze niż ich rówieśniczki 50 lat temu, i ogólnie, że są mądre i wspaniałe, ale nie mogę. Rzecz nie jest o IQ, to jest pocieszające. Bo jak wiadomo, ludzie jako gatunek są różni. Głupsi i mądrzejsi, piękni i brzydcy, także i wśród kobiet jest cały przegląd możliwości, co chyba nikogo nie dziwi, ale dzisiaj nie o tym. Dzisiaj o babkach w temacie damsko-męskim. Zgroza to prawdziwa. I czasami naprawdę nie wiem kogo mi bardziej żal, kobiet czy ich wybrańców.

Upatrzy sobie taka jedna z drugą cel. Zamieni kilka słów, niewiele znaczących najczęściej, wymieni uścisk rąk i wtedy się zaczyna:

- Przytrzymał mi rękę dłużej, prawda?

- Nie patrzył mi w oczy, to pewnie dlatego, że mu się podobam i go onieśmielam.

- Spojrzał na mnie jakoś tak wyjątkowo.

- Cały wieczór na mnie zerkał, widziałam to na pewno.

- Ze wszystkimi rozmawiał, tylko nie ze mną, to na pewno o czymś świadczy.

- Widziałaś jak mi podpalił papierosa?

Pytaniom i analizowaniu nie ma końca. Najgorsze jest to, że nie wiadomo jak na nie odpowiedzieć. Nieboraczek nie przeczuwa nawet (chyba na szczęście), że jego każde sapnięcie i mruknięcie to symbol i zakodowana informacja, którą tylko ona odbiera. Tak, niewątpliwie zaiskrzyło między nimi, choć iskry te prawdopodobnie pochodzą z pocierania kolankami na parkiecie, w czasie wykonywania kolejnego tańca godowego przez planującą już 25-tą rocznicę ślubu, świeżo zakochaną, oczywiście z wzajemnością, kobietę. Ona już wie, że są sobie pisani, jak te dwie połóweczki antonówki. Kolejne tygodnie bywają ciężkie, szczególnie dla przyjaciółek nowo-zakochanej. Potrzebuje wsparcia i szczerego potwierdzenia, że sygnały wysyłane przez wybranka są przez nią odpowiednio interpretowane, co oczywiście oznacza tylko jedną drogę interpretacji, wiodącą do „jest mną zainteresowany”. Przyjaciółka w takim stanie oznacza powtarzające się telefony z tymi samymi pytaniami z gatunku : „A jak myślisz, skoro tak patrzył, to pewnie o mnie myśli?” To jak choroba, która dopada tak samo wszystkich. Tu nie ma znaczenia wykształcenie, zakochana pani dyrektor też głupieje. I nie ma na to rady, trzeba przeczekać, aż otrzeźwieje. Nie pomogą tłumaczenia, że widziałam jak flirtował z inną, że gapił się w dekolt kolejnej. Głucha i ślepa. Niektóre obmyślają metody przyśpieszenia tego, co nieuchronne, czyli „żyli długo i szczęśliwie”. Pamiętam jak koleżanka czytała mi fragmenty swojego pamiętnika z czasów nastoletnich, w którym opisywała sposoby poderwania chłopaka.

1.Metoda dotykowa – przytrzymałam jego rękę przy powitaniu

2.Metoda zbiegów okoliczności – cały dzień czekałam na niego na schodach.

Tak, głupiejemy przy facetach. Nie zawsze i wszędzie, ale męskie feromony wyłączają nam część mózgu, jeśli trafią na odpowiedni grunt. Może nie każda z nas od razu widzi siebie w sukni ślubnej, ale każda rozbiera na czynniki pierwsze najmniejszy gest i spojrzenie. I analizuje, czeka, planuje, marzy i fantazjuje. Jest to w sumie zabawne i urocze. Pod warunkiem, że nie trwa miesiącami i że nie zaczynamy planować przyszłości w oparciu o jeden gest, który nie znaczył nic więcej poza „cześć, miło mi cię poznać”, bo to już czas na wizytę w wiadomym gabinecie. I to ogłupienie nie jest właściwe tylko dwudziestolatkom, mam wrażenie, że nie ma tu granicy wieku. Wystarczy poobserwować, gdy ludzie się poznają. Na wielu twarzach jest wypisane – A może to ty jesteś moim księciem? Z czasem chyba tylko poprzeczka jest w innym miejscu. Książę może mieć mniej cm wzrostu i więcej w pasie, przestajemy już lubić niegrzecznych chłopców, a bardziej cenimy poczucie humoru? Nie wiem, jak to wygląda z męskiej strony, choć nie wydaje mi się, żeby z podobnym zacięciem bawili się w domowego psychoanalityka i analizowali przypadkowe muśnięcie. A może się mylę?

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯