Jednoczesny sukces w miłości i rozwój kariery - jak to osiągnąć?
REDAKCJA • dawno temuPodobno miłość nie istnieje, a sukces w karierze zapewnić mogą jedynie znajomości lub niezbyt etyczne stosunki z przełożonym. Ignorancją było by zaprzeczać, że takie sytuacje się nie zdarzają, a skoro kształtują one opinie publiczną to muszą być więcej niż rzadkie.
W tej właśnie rzeczywistości musi funkcjonować współczesna kobieta. Z jednej strony jej wartość na rynku pracy nie różni się niczym od męskiej, z drugiej jednak ciągle słyszy, że to uroda stoi nad jej umiejętnościami. Czasem do jej uszu trafiają więc pojedyncze komentarze nieżyczliwych, jakoby swój sukces zawdzięczała kształtnym piersiom czy zbyt obcisłemu strojowi. W miłości – a właściwie w uczuciach – spotyka się z podobnymi opiniami, więc nie trudno sobie wyobrazić, jakie to dla niej dezorientujące.
W tej właśnie rzeczywistości musi funkcjonować współczesna kobieta. Z jednej strony jej wartość na rynku pracy nie różni się niczym od męskiej, z drugiej jednak ciągle słyszy, że to uroda stoi nad jej umiejętnościami. Czasem do jej uszu trafiają więc pojedyncze komentarze nieżyczliwych, jakoby swój sukces zawdzięczała kształtnym piersiom czy zbyt obcisłemu strojowi. W miłości – a właściwie w uczuciach – spotyka się z podobnymi opiniami, więc nie trudno sobie wyobrazić, jakie to dla niej dezorientujące.
Kiedy obrona przez atak nie zdaje egzaminu
Kobieta XXI wieku stara się bronić przed tą stricte seksistowską otoczką i próbuje pokazać światu swoją niezależność. Czasem jest to ucieczka w skrajny feminizm, a czasem kupno kota i odtrącanie każdego mężczyzny, którego jej pupil nie zaakceptuje. Jednak pod tą powłoką twardego charakteru i nieugiętości często skrywa się tak dobrze znana nam delikatna, opiekuńcza i urocza kobieta, jest ona jednak smutna. Tak bardzo przejęła się wszystkimi razami w swoim życiu, kiedy ktoś potraktował ją niesprawiedliwie, że podjęła decyzję o zamknięciu dostępu do swojego serca. Teraz całą uwagę poświęca rozwojowi zawodowemu (to nic złego!). Nie lubi już wracać do domu, bo choć czeka tam na nią jej mruczący zwierzak, to nie zastąpi on ciepła drugiej osoby. Może kochać swojego kota, ale nigdy nie będzie to miłość pełna. Jej życie utraciło harmonię i co najgorsze nie bardzo wie, jak ją na nowo osiągnąć.
Dlaczego nikt nie dostrzega w niej wartościowego człowieka? Dlaczego tak stresuje się przed każdym spotkaniem biznesowym? Dlaczego miłość wydaje się jej nie dotyczyć? Może dlatego, że tak się zmieniła, iż to kim jest i co zawsze było zdolne przyciągnąć do niej ludzi, stało się niewidoczne. Pozory potrafią zepsuć cały obraz, jeśli druga osoba dostrzeże, że to tylko taka maska – rodzaj osłony przed brutalnym światem. Więc może by tak spróbować odnaleźć samą siebie i pokazać, że to właśnie ta kobieta jest tą, która od dłuższego czasu się ukrywała? Czy to nie nazbyt proste? No właśnie NIE! Do tego potrzeba pewności siebie i zaakceptowania swoich wad jako integralnej części MNIE. Czy jest to w ogóle możliwe? No cóż, wszystko przemawia za tym, że jak najbardziej TAK!
Nauka zamiast magii
Człowiek stworzył magię, by uporządkować swój świat poprzez nadanie nadprzyrodzonej mocy zwykłym czynnościom. Kiedy jednak nastąpił rozwój nauki zrozumieliśmy, że to co kiedyś było tajemnicą natury można wyjaśnić za pomocą liczb oraz powtarzalnych mechanizmów, jakie zachodzą w przyrodzie. Dziś posiadamy cztery opasłe „księgi zaklęć”, a na ich grzbietach widnieją proste tłoczenia brzmiące: fizyka, chemia, matematyka i biologia. Otwórzmy więc tą ostatnią, gdyż to właśnie ona okaże się w tym momencie najbardziej pomocna. Możecie teraz zapytać co biologia ma wspólnego z miłością, czy sukcesem w świecie biznesu. Na pierwszy rzut oka niewiele, jednak po to właśnie jest nam ta „magiczna księga”. Wystarczy nadmienić, że przecież uczucia (strach, radość oraz również miłość) powodują w naszym organizmie określone reakcje chemiczne, które za nie odpowiadają i dzięki którym rozpoznajemy co w danej chwili dzieje się z naszym ciałem. By zrozumieć dlaczego należy spojrzeć na swoje niepowodzenie na powyższych płaszczyznach z perspektywy nauki otwórzmy teraz indeks pojęć i znajdźmy strony poświęcone… feromonom.
Co mówi nam definicja i jak to się ma do rzeczywistości?
Feromony to niewidoczne dla oka substancje, które nieświadomie wysyła każdy człowiek w zależności od sytuacji, w której się znajduje. Mechanizm ten nawiązuje bezpośrednio do świata zwierząt, gdzie przy pomocy tych mikro-cząstek poszczególne gatunki dają sobie znać o swoich zamiarach czy odczuciach. Tak samo robi człowiek. Kiedy się boimy wydzielamy określone feromony. Tak samo dzieje się kiedy jesteśmy szczęśliwi, podnieceni, smutni, czy zakochani. To takie małe nośniki informacji o nas samych, które w sposób nieświadomy kształtują zachowanie osób wokół nas. Zmierzając jednak do sedna…
Istnieją feromony, które sygnalizują otoczeniu naszą atrakcyjność (zarówno jako potencjalnej partnerki, jak i osoby, której można zaufać i tym samym wchodzić w jakiekolwiek układy biznesowe). Każdy człowiek je wydziela, jednak obecnie jest z nimi mały problem – są słabe i w bardzo małych ilościach. Na skutek rozwoju cywilizacyjnego (w tym przede wszystkim cyfryzacji) stosunki między ludzkie zostały przeniesione do sfery połączeń internetowych. Osobisty kontakt nie jest już konieczny, więc i ciało przyzwyczaiło się do tego, że nie musi tak bardzo się starać i wytwarzać wcześniejszej dawki feromonów. Kiedy więc kobieta zastanawia się, dlaczego jej życie nie jest tak kolorowe jak w książkach które czyta, czy filmach, które namiętnie ogląda wieczorami ze swoim kotem, to odpowiedź jest bardzo prosta.
Gospodarka feromonowa została zaburzona. Dowód? Na swojej drodze spotykamy wiele ludzi, do niektórych jednak od pierwszej chwili czujemy sympatie (nie zamieniając z nimi nawet jednego słowa) do innych wręcz przeciwnie. Oczywiście można by powiedzieć, że dokonujemy selekcji na podstawie wyglądu (to dlaczego pary zakochanych spotykane na ulicy nie potwierdzają faktu, że piękni ludzie wiąrzą się jedynie z innymi pięknymi?). Nie oceniamy przecież ich charakteru, bo trudno jest go poznać bez rozmowy. Intuicja? Tak, a właściwie podświadomość – czyli coś na co feromony mają bezpośredni wpływ.
Podświadomości nie da się zignorować!
Ile to razy kobieca intuicja podpowiadała jej, że ten facet jest złym materiałem na partnera? O tej umiejętności pań krążą przecież legendy. Prawda jest jednak taka, że mężczyźni też z niej korzystają jednak ich racjonalne podejście znacznie ogranicza moc podświadomości. Feromony działają jednak w sposób absolutnie naturalny. Wdychając je uruchamiamy określone mechanizmy w swoim ciele, które potem odczytywane są przez nasz mózg jako uczucia. Dlaczego więc nie wykorzystać tego faktu i pokazać siebie innym ludziom? Udawanie nie przyniosło rezultatów, a możliwość pozostania sobą jest tu na wyciągnięcie ręki. Okazuje się, że współczesne laboratoria są dziś w stanie nam pomóc i to właśnie w nich należy pokładać nadzieje.
Feromony syntetyczne, czyli wynik wieloletniej pracy specjalistów, to właśnie taki produkt-zaklęcie, którego twoja podświadomość (oraz osób wokół ciebie) potrzebuje. Mają tą samą budowę co naturalne i te same właściwości, a ich użycie nie tylko wzbudzi zainteresowanie otoczenia, ale i doda ci pewności siebie. Nagle przestaniesz być niewidzialna, a staniesz się interesująca i warta poznania. Ma to też przełożenie na twoje kontakty biznesowe, bo przecież łatwiej się negocjuje z osobą, która czuje do nas sympatię – a więc i bardziej nam ufa. Choć ludzie twierdzą, że kierują się w swoim życiu rozumem, to rzeczywistość pokazuje, że o wiele przyjemniej jest ulegać uczuciom (dlatego od nich uzależniamy niemal każdą naszą ocenę). Tak właśnie działają feromony!
Lekcja zaklęć – czyli co musisz wiedzieć przed zakupem?
Podstawową kwestią związaną z feromonami jest to, że każda płeć wytwarza inny ich zestaw. Odpowiednie zestawienie tych kilku „pierwiastków atrakcyjności” może przyczynić się do sukcesu zarówno w miłości, jak i w biznesie. Same feromony są bezwonne, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by łączyć je ze swoimi ulubionymi perfumami. Istnieje tu jednak ryzyko, że zapach, który nam się podoba, nie przypadnie do gustu osobom w naszym otoczeniu. Wyjściem z tej sytuacji są produkty perfumowane, których nuty zapachowe nie tylko są intrygujące dla innych ludzi, ale i uniwersalnie podkreślają nasze zalety wzmacniając działanie feromonów. Ważne jest tu także stężenie „pierwiastków atrakcyjności”, które odpowiada za intensywność efektu. Warto w tym przypadku przyjrzeć się np. marce PASSION, gdyż łączy ona wszystkie z opisanych zalet. Jak pokazał nam mały internetowy research pojawiły się już pierwsze recenzje tych produktów i są one bardzo pochlebne. Za ich wyłączną dystrybucje odpowiada jeden z polskich sklepów internetowych (Świat Doznań), który ma w swojej ofercie zarówno mieszankę dla mężczyzn (PASSION for HIM), jak i dla spragnionych sukcesu i miłości kobiet (PASSION for HER). Co ty na to? Oczarujesz innych swoimi zaletami, a w pracy perfekcyjnie przejdziesz przez każde spotkanie biznesowe, czy nadal wolisz udawać radość? Harmonia tych dwóch sfer ludzkiego życia jest bardzo ważna i od niej zależy nasze szczęście. A ty przecież chcesz być szczęśliwa i spełniona. Pogłaskaj więc swojego kota, podrap go chwilę po brzuszku i za uszami, a potem ubierz się i odzyskaj radość z każdej chwili. Zacznij kontrolować sytuacje! Twoje życie należy tylko do ciebie więc daj mu szansę rozkwitnąć.
Źródło: notka pr
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze