Czas na zimowe poprawki skóry
DANUTA CAPIGA • dawno temuChoć do lata jeszcze daleko, to wbrew pozorom styczeń i luty jest miesiącem doskonałym do zabiegów kosmetycznych. Zima sprzyja specjalistycznemu dbaniu o urodę, zwłaszcza gdy są niższe temperatury i mniejsze nasłonecznienie. Dzięki temu cera nie jest narażona na zbędne podrażnienia i szybciej się regeneruje. Podstawą pielęgnacji naszej skóry jest regularne złuszczanie, czyli wszelkiego rodzaju pilingi.
Choć do lata jeszcze daleko, to wbrew pozorom styczeń i luty jest miesiącem doskonałym do zabiegów kosmetycznych. Zima sprzyja specjalistycznemu dbaniu o urodę, zwłaszcza gdy są niższe temperatury i mniejsze nasłonecznienie. Dzięki temu cera nie jest narażona na zbędne podrażnienia i szybciej się regeneruje. Podstawą pielęgnacji naszej skóry jest regularne złuszczanie, czyli wszelkiego rodzaju pilingi.
Zimowe miesiące to idealny moment na pilingi kwasami. Najczęściej wykorzystuje się kwasy migdałowe, salicylowe i glikolowe.
Kwas glikolowy świetnie sprawdza się przy cerze tłustej z objawami trądziku. Oczywiście o doborze kwasu do naszej skóry decyduje kosmetyczka.
Świetną alternatywą pilingów kwasowych są zabiegi mikrodermabrazji, szczególnie polecane do cer delikatnych. Do wyboru są zabiegi z diamentowymi kryształkami lub kryształkami wodorotlenku glinu.
Dla wielu osób poważnym problemem są ciemne plamy, przebarwienia, piegi, które powstają na skutek nadmiernego opalania lub nieprawidłowej gospodarki hormonalnej. W tym przypadku polecany jest zabieg Cosmelanem – preparatem o silnym działaniu depigmentacyjnym. Zabieg wykonywany w gabinetach medycyny estetycznej polega na oczyszczeniu i odtłuszczeniu skóry, nałożeniu maski, która ma na celu wyeliminowanie plam. Pacjent wraca do domu i po wyznaczonym przez lekarza czasie zmywa preparat pod bieżącą wodą.
Zima to idealny czas na zabiegi zmniejszające problemy skóry po okresie jesiennym czyli wiotka, szara, pozbawiona blasku cera.
— Aby uzyskać oczekiwany efekt, warto poddać się intensywnej kuracji anti-aging, stymulującej odnowę tkankową – mówi Agnieszka Kowalczyk, kosmetolog w Klinice Urody Mona Liza. — Jednym z tego rodzaju zabiegów jest Retix C, który likwiduje wszelkie niedoskonałości, reguluje proces rogowacenia naskórka, odbudowuje włókna kolagenu, stymuluje odnowę komórek skóry, a także poprawia jędrność skóry i doskonale ją rozświetla – dodaje.
Korzystając więc z pory roku warto „zafundować” sobie zabieg, który poprawi stan naszej skóry. W zimie rany goją się lepiej, ewentualne obrzęki są mniejsze, a organizm szybciej dochodzi do formy.
Źródło: informacja prasowa Angela Szymkowiak
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze