Jak rozbudzić w dziecku ukryte zdolności?
DANUTA CAPIGA • dawno temuKażde dziecko jest kimś szczególnym, jedynym i wyjątkowym. Rodzi się z wieloma uzdolnieniami i talentami, a rolą rodzica jest poszukać w nim właśnie tych ukrytych skarbów, wydobyć je na światło dzienne i pomóc małemu człowiekowi zrobić z nich użytek.
Każde dziecko jest kimś szczególnym, jedynym i wyjątkowym. Rodzi się z wieloma uzdolnieniami i talentami, a rolą rodzica jest poszukać w nim właśnie tych ukrytych skarbów, wydobyć je na światło dzienne i pomóc małemu człowiekowi zrobić z nich użytek.
Bardzo pomocne są zajęcia dodatkowe już w wieku przedszkolnym, ale powinny być przystosowane do wieku i predyspozycji dziecka. Małe dziecko uczy się przez zabawę, więc również zajęcia dodatkowe muszą mieć charakter zabawy.
Największym zainteresowaniem cieszą się kursy języków obcych. Dzieci w najwcześniejszych latach życia mają największą zdolność zapamiętywania. Najszybciej i najefektywniej przyswajają język obcy naturalnie i spontanicznie, poprzez zabawę.
— Polacy coraz częściej zauważają, jak ważna jest nauka języków obcych już na wczesnym etapie rozwoju dziecka. Zajęcia muszą być jednak dostosowane do ich wieku – mówi Agnieszka Godlewska – Wawrzyniak z Helen Doron English – Dzieci wiedzę i umiejętności zdobyte podczas odpowiednio dobranych zajęć językowych swobodnie przenoszą również na naukę wielu innych przedmiotów w szkole podstawowej, gimnazjum czy liceum. Są dzięki nim bardziej zorganizowane i wyróżniają się na tle innych rówieśników – zaznacza.
Znajomość języków obcych jest koniecznością we współczesnym świecie, a język angielski stał się w ostatnich latach niemalże językiem uniwersalnym. Dzieci i młodzież mają szczególnie duży potencjał do nauki języków obcych, są na ogół otwarci, ciekawi świata, spostrzegawczy i mają świetną pamięć.
Rozwijanie pasji u dziecka wymaga czasu, uwagi rodzica, zachęcania, motywowania. Skłanianie, by koniecznie odnalazło w sobie jakiś talent, gdy ono w równym stopniu interesuje się wszystkim, buduje w nim poczucie winy, że zawodzi rodziców, nie spełnia pokładanych w nim nadziei. To może doprowadzić do niskiej samooceny, do niewiary we własne siły i możliwości. Trzeba kierować się zadowoleniem dziecka. Jeśli na dodatkowe zajęcia biegnie z radością – to dobrze. Jeśli stawia opór, płacze, nie lubi tych zajęć, nie zmuszajmy go, nie uszczęśliwiajmy go na siłę.
Dbajmy o rozwój dziecka, ale nie stawiajmy zbyt wysoko poprzeczki. To przede wszystkim dziecko musi mieć satysfakcję z zajęć dodatkowych, a nie rodzic.
Jeżeli dziecko nie wykazuje żadnych pasji i wszystkim interesuje się umiarkowanie, to nie dramat. Być może później ujawni się geniusz matematyczny, talent aktorski czy sportowy. Jeśli nie — trudno. Najważniejsze, by wyrosło na szczęśliwego człowieka.
Źródło: informacja prasowa Marta Bodys
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze